Informacje

Minister Zbigniew Ziobro / autor: pap
Minister Zbigniew Ziobro / autor: pap

Ziobro: Umowa dla górnictwa straciła aktualność

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 maja 2023, 18:00

  • Powiększ tekst

Umowa społeczna, zakładająca stopniowe wygaszanie górnictwa węgla kamiennego, straciła aktualność po agresji Rosji na Ukrainę – uważa minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak zaznaczył, choć nie zgadza się z zasadniczym kształtem umowy, jest za tymi jej zapisami, które dają gwarancje górnikom.

Umowa społeczna dotycząca transformacji górnictwa, którą w maju 2021 roku podpisali przedstawiciele rządu, związków zawodowych, pracodawców i samorządowców, zakłada stopniowe wygaszanie wydobycia i ograniczanie zatrudnienia w kopalniach do 2049 roku.

Umowa społeczna była podpisywana - przy naszych zastrzeżeniach wobec niej - w warunkach, kiedy Putin nie wytoczył nowych argumentów w polityce międzynarodowej w postaci napaści na Ukrainę. Wszystko się zmieniło od tego czasu, więc tego rodzaju umowa, która zakładała likwidację górnictwa naszym zdaniem straciła aktualność, bo umowy wiążą i są związane z pewnymi realiami, w których są zawierane, a te realia się z sposób zasadniczy zmieniły – powiedział Ziobro, pytany o umowę społeczną podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Katowicach.

Jak zaznaczył, jego ugrupowanie popiera natomiast zapisy w umowy społecznej, dające gwarancje górnikom. „Nie możemy też górników zostawiać w niepewności, pod tym względem uważamy to za kierunek słuszny, natomiast nie zmienia to faktu, że sama umowa w swym zasadniczym kształcie, związana z likwidacją górnictwa, dla nas jest nieakceptowalna” – dodał minister.

Ziobro powiedział podczas konferencji, że wraz z innymi politykami Suwerennej Polski przyjechał na Śląsk, by rozmawiać z górnikami na temat węgla i - jak ocenił - „zamachu Unii Europejskiej na polskie kopalnie w związku z dyrektywą metanową, a tym samym też na kieszenie Polaków, na rozwój naszego kraju”. Minister przypomniał, że jego ugrupowanie konsekwentnie sprzeciwiało się zaostrzeniu polityki klimatycznej i zmianom w polityce energetycznej w UE. W jego opinii, są one wynikiem nieracjonalnych i ideologicznych założeń forsowanych głównie przez Niemcy, które chcą oparcia energetyki na wiatrakach i fotowoltaice.

Problem polega na tym, że to są niestabilne źródła energii, one nie dają cały czas prądu – przekonywał, dodając że jest to też droższa energia od konwencjonalnej – węglowej, dostarczanej stale. W sytuacji przerw w produkcji energii, trzeba szukać innych źródeł i są to zwykle elektrownie gazowe, tymczasem gaz jest drogi i Polska go nie ma zbyt wiele.

Nie możemy realizować niemieckich interesów, a przy okazji rosyjskich interesów. My musimy realizować nasze, polskie interesy, dbać o tani, pewny prąd w polskich domach i polskich przedsiębiorstwach, aby polski przemysł był konkurencyjny i Polacy nie przepłacali za energię, jak to miało miejsce ostatnio” – powiedział lider Suwerennej Polski. Jak opisywał, minionej zimy polskie państwo musiało wydać 24 mld zł na zakup węgla mimo posiadania własnych zasobów.

Przepłacaliśmy po wielokroć dlatego, że realizujemy politykę UE, a tak naprawdę politykę Niemiec. Nie ma na to naszej zgody, zgody Ministerstwa Sprawiedliwości i Suwerennej Polski– oświadczył Ziobro.

Minister zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że wbrew ustaleniom w obozie Zjednoczonej Prawicy zgodził się na zaostrzenie pakietu klimatyczno-energetycznego, jak mówił, „forsowanego przez Donalda Tuska i jego niemiecką partię w Parlamencie Europejskim, przy sprzeciwie Solidarnej Polski”. „Co więcej, ta decyzja zapadła bez konsultacji z nami” – dodał Ziobro.

Szef SP mówił, że Polska ma olbrzymie zasoby węgla, które powinna racjonalnie wykorzystywać. W elektrownie węglowe inwestują m.in. Japonia i Chiny – dodał.

My powinniśmy działać w ramach rachunku ekonomicznego, pewnej racjonalności, a poza tym co to za walka z klimatem, jeżeli tutaj likwidujemy elektrownie i kopalnie, a one powstają jak grzyby po deszczu kawałek dalej?– pytał. Jak ocenił, planowana przez UE wprowadzenie zakazu produkcji samochodów spalinowych oznacza, że znacznej części Polaków nie będzie stać na auta elektryczne. „Oni będą musieli przenieść się na rowery, wracamy do XIX wieku, chyba że koniki będę teraz dotowane przez UE – ironizował Ziobro.

Minister w KPRM Michał Wójcik przekonywał, że „szaleńcza” polityka klimatyczna UE prowadzi do zubożenia nie tylko Śląska, ale też Polski i całej UE. „Trzeba patrzeć na to jakie mamy źródła, jakie mamy zasoby, jeśli chodzi o pokłady węgla kamiennego czy brunatnego i trzeba w sposób racjonalny kształtować politykę energetyczną” – wskazał Wójcik. Jak mówił, Niemcy, które zamknęły elektrownie jądrowe były zmuszone do importu energii. Minister przekonywał, że trzeba inwestować w wydobycie węgla. „My oczywiście nie jesteśmy przeciwko ochronie środowiska, w żadnym razie. Natomiast jesteśmy za bezpieczeństwem, za tym, żeby się nie uzależniać od innych państw” – zaznaczył Wójcik.

O inwestowaniu w eksploatację nowych pokładów węgla mówił także wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, który podkreślał, że w polskich elektrowniach i ciepłowniach był używany krajowy surowiec, a nie importowany. Kowalski przekonywał, że dobrym rozwiązaniem, również dla rolników, jest stawianie na stabilne OZE – biogazownie i biomasę.

Naszym zdaniem transformacje energetyczna musi być korzystna dla milionów Polaków. Tania energia i tanie ciepło możliwe jest wtedy, gdy będziemy stawiać na własne zasoby – na węgiel kamienny i wielkiego sojusznika węgla, czyli biomasę, która może być również spalana chociażby w lokalnych ciepłowniach” – dodał wiceminister.

Czytaj też: Stopa bezrobocia. Nowe dane MRiPS

Czytaj też: Chiny wypowiadają się o relacjach ze Stanami Zjednoczonymi

Czytaj też: Rozpoczynają się międzynarodowe ćwiczenia żołnierzy. „Żelazny Wilk”

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych