Czekała nas nuklearna katastrofa? "Wagner" mógł zdobyć Woroneż-45!
Wszystko wskazuje na to, że dzieliły nas zaledwie godziny od nuklearnej katastrofy!
Jak informuje na Defence24 ekspert ds. wojskowości Maksymilian Dura zaledwie trzy godziny dzieliły nas od dużego nuklearnego zagrożenia - okazuje się bowiem, że Grupa Wagnera znajdowała się o krok od przejęcia części rosyjskiego, nuklearnego arsenału!
Wystarczyłoby, żeby „Wagner” skręcił z Woroneża na wschód. Przebywszy ok. 220 km natrafiliby na państwowy skład broni jądrowej „Woroneż-45” podlegający pod 12 Departament rosyjskiego ministerstwa obrony (12.GUMO). Choć skład jest dobrze broniony to, zdaniem eksperta, nie miałby szans w starciu z doświadczonymi najemnikami Wagnera.
Co przechowuje Woroneż-45? Najpewniej taktyczne ładunki jądrowe dla artylerii i lotnictwa - potwierdzeniem na to ostatnie ma być bliskość lotniska. De facto więc istniała groźba, iż ładunki te weszłyby w ręce prywatnej grupy zbrojnej.
Czy broń jądrowa byłaby wykorzystana w puczu? A może przeciwko Ukrainie bądź NATO? Na to pytanie, na szczęście, nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Defence24/ as/
CZYTAJ: