PIE: W drugiej połowie roku poprawi się aktywność w przemyśle
Prognozujemy poprawę aktywności przemysłu w drugiej połowie roku, ale wzrost będzie umiarkowany - przekazał Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego we wtorkowym komentarzu do wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu.
„Sentyment w krajowym przemyśle pogorszył się w sierpniu. Większy pesymizm widoczny jest praktycznie w całej Europie. Prognozujemy poprawę aktywności przemysłu w drugiej połowie roku, wzrost będzie jednak umiarkowany” - wskazał analityk z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
S&P Global podał we wtorek, że wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w lipcu wyniósł 43,5 pkt. wobec 45,1 pkt. w czerwcu (konsensus rynkowy przewidywał 44,5 pkt.)
„Z najnowszych danych PMI wynika, że na początku drugiego półrocza 2023 roku pogłębiło się spowolnienie w polskim sektorze przemysłowym. Wielkość produkcji, liczba nowych zamówień, eksport, zatrudnienie i aktywność zakupowa spadały w lipcu szybciej niż w czerwcu w związku z powszechnymi doniesieniami o słabości popytu” – napisali analitycy S&P Global w komentarzu do badania.
Jak dodał ekspert PIE, indeks PMI „od czternastu miesięcy wskaźnik utrzymuje się poniżej poziomu 50 punktów, oznaczającego spadek aktywności”. Wartość wskaźnika przekraczająca 50 pkt oznacza wzrost aktywności przemysłowej, poniżej tej wielkości oznacza spadek aktywności.
Zdaniem analityka Instytutu wyniki w Polsce są zbliżone do pozostałych krajów Unii Europejskiej. Dodał, że w strefie euro indeks kształtuje się na poziomie 42,7 pkt. Dla przykładu W Niemczech (zgodnie z rynkowym konsensusem) spadł do 38,8 pkt., co stanowi najniższy poziom od zamrożenia aktywności w pandemii.
Komentarz S&P wskazuje, że firmy wciąż raportują słaby popyt zarówno w kraju, jak i za granicą - ocenił analityk.
„W konsekwencji przedsiębiorcy deklarują ograniczanie mocy przerobowych i produkcji. Tą tendencje widać już w danych GUS - w czerwcu wartość nowych zamówień były niższa o 5,1 proc. niż przed rokiem” - skomentował Sajnóg.
Dodał, że spadek po części związany jest z wysokim punktem odniesienia – rok temu aktywność pozostawała wysoka.
„Kolejne miesiące przyniosą lekką poprawę wyników przemysłu. Ceny producenta PPI od lipca rozpoczną okres deflacji zarówno w kraju i za granicą. Dodatkowo siła nabywcza konsumentów stopniowo się odbudowuje” - przekazał analityk.
Według niego oba czynniki powodować będą wzrost popytu, „co sprzyja wyjściu z dołka”.
„Spodziewamy się, że tempo wzrostu PKB będą lepsze w trzecim i czwartym kwartale – kolejno 1,1 proc. oraz 1,5 proc. Roczny wzrost PKB wyniesie 0,7 proc.” - prognozuje Sajnóg.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny. Jego obszary badawcze to makroekonomia, energetyka i klimat, handel zagraniczny, foresight gospodarczy, gospodarka cyfrowa i ekonomia behawioralna.
Czytaj także: Polski przemysł zwalnia? Oto najnowsze dane
PAP/rb