Informacje

W tym roku Polska pozostanie wśród krajów o najwyższej inflacji w UE / autor: Fratria /AS
W tym roku Polska pozostanie wśród krajów o najwyższej inflacji w UE / autor: Fratria /AS

Inflacja wysoka i dotkliwa. „Wśród najwyższych w UE”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 lutego 2025, 13:02

  • Powiększ tekst

W 2025 roku Polska pozostanie wśród krajów o najwyższej inflacji w UE - ocenił analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Sebastian Sajnóg w komentarzu do piątkowych danych GUS. Kolejne miesiące podniosą wysokie tempo wzrostu cen – dodał.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) przekazał w piątek, że zgodnie z wstępnymi danymi ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2025 r. wzrosły rdr o 5,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,0 proc.

»» O wstępnych danych inflacyjnych GUS za styczeń czytaj tutaj:

Detonacja cen! Inflacja w styczniu aż 5,3 proc.

PIE: w 2025 r. wzrosty cen jedne z najwyższych w UE

Sebastian Sajnóg z PIE zauważył, że piątkowy odczyt „istotnie podbijają” ceny energii.

W bieżącym roku wzrost cen w Polsce będzie wprawdzie należeć do jednego z większych wśród państw UE, jednak różnice względem strefy euro będą umiarkowane” – ocenił.

Ekonomista podkreślił, że przyspieszenie inflacji z 4,7 do 5,3 proc. w ujęciu rocznym było zasługą cen żywności, których tempo wzrostu przyśpieszyło z 4,8 do 5,5 proc. rdr. Zwrócił uwagę, że podniosły się też koszty energii – były one wyższe o 13,2 proc. rdr. „To między innymi efekt wyższej opłaty dystrybucyjnej w przypadku cen gazu. Inflacja bazowa wyniosła 4,1 proc. Dalej dominuje głównie wzrost cen usług” – dodał.

Jego zdaniem kolejne miesiące dalej podniosą wysokie tempo wzrostu cen. „Spodziewamy się szybszego wzrostu cen towarów przemysłowych. W strefie euro skończył się okres, gdy ceny producentów znajdywały się w deflacji, co wpłynie na presję kosztową. Większych spadków inflacji spodziewamy się dopiero w drugiej połowie roku. Będzie to efekt wolniejszego wzrostu cen usług. Niższe tempo wzrostu wynagrodzeń powinno hamować presje inflacyjną” - wskazał analityk.

W jego ocenie w tym roku Polska pozostanie wśród krajów o najwyższej inflacji w Unii Europejskiej, lecz „różnice w stosunku do państw zachodnich pozostaną umiarkowane”. „Prognozy ekonomistów ankietowanych przez Focus Economics wskazują, że średnioroczna inflacja wyniesie 4,2 proc., podczas gdy w strefie euro będzie to 3,5 proc.” - podsumował.

Portu: Inflacja w styczniu negatywnie zaskakuje

Wzrost inflacji wynikał głównie z efektu bazy – rok temu o tej porze inflacja spadła, co podbiło tegoroczny wskaźnik. Dodatkowo, proinflacyjnie działała podwyżka akcyzy na alkohol i tytoń, a także wyraźny wzrost cen w kategorii „mieszkanie”, w tym nośników energii. Wysoki wzrost cen usług dodatkowo podtrzymał presję inflacyjną. Z drugiej strony, czynniki deflacyjne będą zyskiwać na znaczeniu w kolejnych miesiącach. Umocnienie złotego obniży ceny importowanych towarów, a spowolnienie wzrostu wynagrodzeń ograniczy presję kosztową. Od kwietnia inflacja powinna zacząć stopniowo spadać, a w drugiej połowie roku dezinflacja nabierze tempa, prowadząc do spadku inflacji poniżej 4% w IV kwartale – skomentował dane Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu.

PKO BP: inflacja bazowa będzie w tym roku stopniowo spadać

PKO BP szacuje, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii nie zmieniła się względem poprzedniego miesiąca i wyniosła 4,0 proc. rdr. Podwyższony poziom inflacji bazowej - jak dodali ekonomiści - wynika przede wszystkim z silnego wzrostu cen usług. „Podwyższony jest również jej impet, czyli zannualizowana odsezonowana zmiana mdm., choć pozostaje poniżej poziomu notowanego w IV kwartale 2024 r.” - wskazano. Według szacunków banku inflacja bazowa w 2025 r. będzie stopniowo spadać m.in. za sprawą wolniejszego niż w ub.r. wzrostu wynagrodzeń.

Przewidujemy, że w najbliższych miesiącach inflacja CPI może jeszcze wzrosnąć, zaś od II kwartału 2025 r. zacznie się systematycznie obniżać i powróci w okolice szeroko rozumianego celu inflacyjnego w II połowie 2025 r.” - podali. Cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego to 2,5 proc. +/- 1 proc.

Zwrócili uwagę, że dane GUS są wstępne i mogą zostać zrewidowane (o ok. -0,1 do -0,2 pp.) po aktualizacji koszyka inflacyjnego na 2025 r.Historycznie częściej rewidowano inflację w dół – od 2005 r. tylko raz zrewidowano odczyt w górę i trzykrotnie pozostawiono bez zmian” - przypomnieli.

Ekonomiści banku wskazali, że powodem wzrostu inflacji były ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych, które w ciągu miesiąca wzrosły o 1,5 proc., silniej niż rok temu. Na wzrost inflacji wpłynęły także ceny paliw, które wzrosły o 1,8 proc. mdm, co podbiło ich roczną dynamikę do 0,1 proc. rdr, z minus 3,9 proc. rdr miesiąc wcześniej. Zauważyli, że ceny energii wzrosły o 1,4 proc. mdm, co przekłada się na 13,2 proc. rdr wobec 12 proc. rdr w grudniu.

PAP, X, materiały prasowe, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Niemcy na zakręcie. „Silniki się zatarły”

Nie będzie motogiganta! Fiasko negocjacji

W Głubczycach nie chcą wiatraków-gigantów

»»Za PiS Polakom żyło się lepiej. Jest nowy sondaż - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych