Ekspert: Czechy ruszyły drogą Polski. Jest zwrot w polityce
Czeska spółka państwowa - CEPS wraz z początkiem października przejęła całą sieć gazową w tym kraju
Oprócz tego CEPS będzie mieć kontrolę nad trzema granicznymi stacjami przesyłowymi do Słowacji, Niemiec i Polski, pięcioma tłoczniami oraz stoma stacjami przeładunkowych na styku z krajową dystrybucją gazu.
Warto podkreślić, że wcześniej spółka CEPS przejęła również akcje od niemiecko-kanadyjskiej firmy NET4GAS.
Czechy niczym Polska?
Czechy zaczęły podążać w kierunku niezależności energetycznej, co eksperci coraz częściej zauważają i pod tym względem porównują politykę tego państwa do Polski.
Wpisuje się to w ogólną strategię roli państwa w energetyce. Po inwazji Rosji na Ukrainę Czesi dostrzegli, że rola państwa w tej sferze jest kluczowa Widać zasadniczy zwrot w polityce państwa. Praga była nastawiona bardzo wolnorynkowo. Czechy były prymusem w doganianiu Zachodu. Szeroko otworzyli się również w sektorze energetycznym. Sytuację zmieniła wojna wywołana przez Putina. Teraz Czesi wrzucają bieg wsteczny i koncentrują w rękach państwa kluczowe spółki energetyczne - wyjaśnia w rozmowie z money.pl Krzysztof Dębiec analityk w Zespole Środkowoeuropejskim Ośrodka Studiów Wschodnich.
Serwis money.pl zwraca uwagę jeszcze, że Czechy wcześniej były zainteresowane wykupem gazu LNG od Polski. Ostatnie ruchy Pragi dają większe szanse na zacieśnienie współpracy polsko-czeskiej w energetyce.
Czytaj też: Bez energetyki węglowej będzie blackout
Money/KG