Polski przemysł ma problem. Spada liczba zamówień
Wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w październiku wyniósł 44,5 pkt. wobec 43,9 pkt. we wrześniu - podał S&P Global.
Według najnowszych danych PMI opublikowanych przez S&P Global, w październiku warunki prowadzenia działalności gospodarczej przez polskich producentów nadal gwałtownie się pogarszały. Drugi miesiąc z rzędu ogólny spadek koniunktury był jednak łagodniejszy, co wynikało przede wszystkim z mniej ostrego spadku liczby nowych zamówień oraz zatrudnienia - napisano w raporcie.
Kontrastowało to z szybszym spadkiem produkcji, zaległości w realizacji zamówień i zakupów wynikającym z dążenia firm do ograniczenia działalności i zmniejszenia zapasów. Najnowsze dane wskazują na dalszą poprawę kondycji łańcuchów dostaw i niższe ceny zakupu środków produkcji, co przełożyło się na kolejną obniżkę cen produkcji, ponieważ firmy konkurowały o kurczącą się pulę zamówień - dodano.
Główny wskaźnik PMI wyniósł w październiku 44,5 pkt., sygnalizując kolejne wyraźne pogorszenie warunków prowadzenia działalności produkcyjnej.
Niemniej jednak, po raz pierwszy od początku 2023 r. wskaźnik PMI wzrósł w kolejno następujących po sobie okresach, osiągając najwyższy poziom od czterech miesięcy - napisano w komentarzu do badania.
Jak wskazują autorzy raportu, w październiku po raz szósty z rzędu wszystkie pięć subindeksów składowych wskaźnika PMI uzyskało negatywne wyniki.
Wzrost głównego wskaźnika o 0,6 pkt w stosunku do wrześniowego poziomu 43,9 pkt był spowodowany przede wszystkim liczbą nowych zamówień, a w dalszej kolejności sytuacją dotyczącą zatrudnienia, terminów realizacji dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Wyniki te zostały częściowo zrównoważone przez komponent produkcji - napisano.
Październikowy odczyt PMI daje nadzieję, że obecne, poważne spowolnienie w przemyśle osiągnęło już swój najniższy punkt.
W październiku wskaźnik PMI odnotował pierwszy wzrost z rzędu od początku 2023 r., dając nadzieję, że obecne poważne spowolnienie w przemyśle osiągnęło już swój najniższy punkt. Jednak kolejny wyraźny spadek liczby nowych zamówień, a także gwałtowny spadek zaległości w realizacji zamówień i wzrost poziomu zapasów gotowych produktów sugerują, że produkcja może jeszcze spaść w nadchodzących miesiącach - ocenił w komentarzu do danych dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence, Trevor Balchin.
Październikowy spadek liczby nowych zamówień był najwolniejszy od czterech miesięcy, ale wciąż odznaczał się gwałtownością i przedłużył obecny okres poważnego obniżenia popytu do dwudziestu miesięcy. Trwający obecnie spadek liczby nowych zamówień jest wręcz najsilniejszy w historii badania - dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Tyle banki udzieliły kredytów we wrześniu 2023 roku
CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki: Budżet w dobrej kondycji dla kolejnego rządu
pap, jb