Marże na stacjach paliw! Bez nich byłoby o wiele taniej
W najbliższym tygodniu kierowcy powinni tankować diesla w cenie 6,50-6,61 zł/l, a benzynę 95 za 6,31-6,42 zł /l - przekazali w piątek analitycy e-petrol.pl. Ich zdaniem, byłoby taniej, gdyby nie bardzo wysokie marże detaliczne, sięgające dla benzyny 95 - 45-50 gr na litrze i ok. 30 gr na litrze dla diesla.
Jak poinformował w piątek portal e-petrol.pl, w najbliższym tygodniu kierowcy powinni zatankować diesla w cenie 6,50-6,61 zł za litr.
W przypadku benzyny 95 ceny powinny kształtować się w przedziale 6,31-6,42 zł. Jeśli chodzi o autogaz, to przeciętnie w najbliższych dniach kierowcy będą mogli tankować LPG do samochodów po 2,93-3,00 zł za litr - dodano.
Ich zdaniem „tankowanie mogłoby być tańsze”, gdyby nie „bardzo wysokie marże detaliczne”.
Szacujemy, że sięgają w przypadku bezołowiowej +95+ 45-50 gr na litrze i ok. 30 gr na litrze oleju napędowego, podczas gdy przeciętnie w ciągu roku, wynosiły odpowiednio 14 i 10 gr na litrze - wskazali analitycy.
W kieszeniach kierowców ma szanse zostać więcej pieniędzy, bowiem obniżki na stacjach paliw się nie zatrzymują - dodali.
Analitycy podsumowali, że na stacjach benzynowych ostatni tydzień przyniósł kolejną korektę cen paliw.
W środę 6 grudnia, w sprzedaży detalicznej zanotowaliśmy zmiany, będące konsekwencją niedawnych obniżek w hurcie - benzyna bezołowiowa 95 kosztowała średnio na stacjach 6,43 zł/l - oznacza to tygodniowy spadek jej ceny o 4 gr na litrze - zauważyli.
Dodali, że kierowcy samochodów z silnikami diesla, po obniżce wynoszącej także 4 gr, płacili za litr paliwa przeciętnie 6,60 zł. Cena autogazu od trzech tygodni systematycznie maleje – w tym tygodniu wynosiła przeciętnie w kraju 2,99 zł/l, także po obniżce o 4 gr.
Eksperci poinformowali też, że ostatni tydzień przyniósł korektę cen paliw w polskich rafineriach.
W porównaniu z minionym piątkiem (1 grudnia) o ponad 2,2 proc. spadły średnie hurtowe ceny benzyny bezołowiowej 95, oznacza to, że dziś 1000 litrów najpopularniejszej benzyny można kupić w cenie 4675 zł netto i trzeba podkreślić, że jest to najniższa cena tego paliwa w tym roku - zauważyli eksperci.
Zwrócili uwagę, że olej napędowy również potaniał i kosztuje dziś średnio w sprzedaży hurtowej 5006,80 zł netto za 1000 litrów, to o blisko 2,5 proc., czyli 128 zł mniej niż przed tygodniem.
Największy, bo ponad 3,3 proc. spadek cen w mijającym tygodniu dotyczył średniej ceny lekkiego oleju grzewczego. Dziś rafinerie oferują go w cenie 4142 zł netto za 1000 litrów - dodali analitycy.
W opinii ekspertów w ostatnim tygodniu rynek „przetrawiał” decyzję OPEC+, która uznała konieczność wdrożenia dobrowolnej redukcji wydobycia o 900 tys. baryłek dziennie. Ma ona uzupełniać już obowiązujące cięcia w produkcji o 1,3 miliona baryłek dziennie.
Przez większą część tygodnia jednak wydźwięk postanowień nie był specjalnie odczuwalny, bowiem ropa wciąż pozostawała na niskich poziomach. Do przeceny na rynku naftowym przyczyniały się głównie obawy związane ze słabością popytu ze strony kluczowych gospodarek globu - ocenili analitycy.
Zwrócili uwagę, że według administracji celnej Chin, import ropy naftowej w listopadzie spadł o 9 proc., a w Indiach zużycie paliwa w listopadzie spadło po czteromiesięcznym szczycie w poprzednim miesiącu.
W tych warunkach trudno oczekiwać trwałego odbicia w górę. Jedynym czynnikiem, który zadziałał nieco na plus był wczorajszy apel Arabii Saudyjskiej i Rosji, które wezwały większą liczbę członków OPEC+ do przyłączenia się do cięć wydobycia, jednak trudno oczekiwać trwałej zmiany nastrojów tylko z tego powodu - ocenili eksperci.
Dodali, że według agencji Reutera w listopadzie wydobycie ropy naftowej w OPEC obniżyło się po raz pierwszy od lipca, wskutek obniżki dostaw z Nigerii i Iraku.
Organizacja wydobyła w zeszłym miesiącu 27,81 mln baryłek dziennie - to wynik o 90 tys. baryłek dziennie niższy w porównaniu z październikiem - zaznaczyli.
CZYTAJ TAKŻE: B. Szydło: Mam radę dla marszałka „Koniec z show”
CZYTAJ TAKŻE:Prof. Glapiński tłumaczy decyzję RPP
pap, jb