Informacje

Baner na budynku centrali NBP w Warszawie / autor: Fratria / LK
Baner na budynku centrali NBP w Warszawie / autor: Fratria / LK

Zaatakowali NBP i się ośmieszyli

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 lutego 2024, 19:00

    Aktualizacja: 28 lutego 2024, 13:20

  • Powiększ tekst

Używanie straty jako kryterium negatywnej oceny banku w obecnej politycznej kampanii przeciwko NBP jest niezrozumiałe i szkodliwe dla Polski – napisał Narodowy Bank Polski w reakcji na opublikowany przez Platformę Obywatelską wpis w mediach społecznościowych.

Atak PO

W poniedziałek po południu na profilu Platformy Obywatelskiej w serwisie X pojawił się wpis o następującej treści:

W 2023 r. NBP zarządzane przez Adama Glapińskiego zanotowało niemal 23 mld zł straty.

To największa wygenerowana przez NBP strata w XXI w. Obrazuje to działalność banku centralnego pod zarządem Adama Glapińskiego.

Replika NBP

NBP nie korzysta w żaden sposób z pieniędzy podatników, a ujemny wynik finansowy banku, określany przez publicystów „papierową stratą”, nie wymaga pokrycia przez budżet państwa _– napisano w informacji banku centralnego.

Osiąganie dodatniego wyniku finansowego nie jest celem banku centralnego, w tym NBP. Wynik finansowy NBP zależy w dominującym stopniu od kursów walut obcych i kosztów walki z inflacją. Im silniejszy złoty, tym gorszy wynik finansowy NBP, a im wyższe stopy procentowe, tym wyższe koszty walki z inflacją – podkreśla się w informacji banku centralnego, akcentując, że ze względu na utrzymujące się na świecie wyższe stopy procentowe coraz więcej banków centralnych odnotowuje ujemne wyniki finansowe.

W informacji NBP wskazano, że straty za 2023 rok ogłosiły banki centralne USA (około 114 mld dolarów), Niemiec (2,4 mld euro), Holandii (1,1 mld euro), Szwajcarii (3 mld franków szwajcarskich), a nawet Europejski Bank Centralny (1,3 mld euro).

Ujemny wynik finansowy nie może być w żadnym stopniu kryterium oceny zarządzania bankiem centralnym. (…) Strata nie ogranicza  efektywnego wykonywania przez NBP publicznego mandatu w zakresie celów i zadań banku centralnego. Nie wpływa też na niezależność NBP - .

Dlatego też używanie straty jako kryterium negatywnej oceny banku w obecnej politycznej kampanii przeciwko NBP jest niezrozumiałe i szkodliwe dla Polski – podkreśla Narodowy Bank Polski w swoistej replice do absurdalnego ataku partii rządzącej.

„Brak szacunku dla inteligencji odbiorców”

Wpis Platformy Obywatelskiej odbił się dużym echem, znalazło się pod nim mnóstwo krytycznych dla jego treści komentarzy.

Zacytujmy może jednak inną oceną, z medium, które trudno podejrzewać o sympatię dla obecnego zarządu NBP. Chodzi o portal gazeta.pl, który w swoim obszernym tekście stwierdza jasno:

Komunikat wypuszczony w poniedziałek przez Platformę Obywatelską w serwisie X - że ta strata „obrazuje działalność banku centralnego pod zarządem Adama Glapińskiego” - spotkała się, delikatnie rzecz ujmując, z kpinami i oskarżeniami o brak szacunku dla inteligencji wyborców. Do postu dodany został kontekst, stosowany, gdy wiadomość wymaga sprostowania lub ważnego uzupełnienia. Prezesowi Glapińskiemu i NBP pod jego kierownictwem można i trzeba zarzucić wiele (m.in. upolitycznienie instytucji), ale akurat strata za 2023 r. o fuszerce nie świadczy.

Nic dodać, nic ująć.

Trzeba jednak zauważyć, że wpis PO obejrzało do wtorkowego wieczora 230 tys. osób. Czy do nich dotrze stanowisko NBP? Pewnie jednak nie i pozostaną z przekonaniem o „niekompetencji” zarządzających NBP.

I można niestety zakładać, że taki efekt „obrzucenia błotem” autorzy wpisu chcieli osiągnąć. Im nie chodzi bowiem o żaden spór merytoryczny, podyktowany tak czy inaczej rozumianą troską o interes publiczny, ale o brutalny, bezwzględny atak z użyciem argumentacji poniżej pasa, gdzie nie liczą się racje państwa i stabilności banku centralnego, tylko unieszkodliwienie osoby prezesa NBP, bo śmiał stanąć na przeszkodzie natychmiastowej realizacji planów lidera PO, który dziś jest też premierem.

Sek

»» O atakach ekipy Donalda Tuska na bank centralny i prezesa NBP czytaj tutaj:

NBP: ujemny wynik finansowy w 2023 r. nie był tajemnicą

Prof. Glapiński: Atakują mnie i NBP bo chcą przyjąć euro

Zaczęło się! Zapnijcie pasy w drodze do euro w Polsce

Ludzie Tuska szykują się do odwołania prezesa NBP

Rząd Tuska wprowadzi euro w Polsce, bo tak chce. I już!

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.