Rząd przyznaje: faktycznie zwolnień jest sporo
Zwolnienia grupowe dotknęły w ostatnich miesiącach setki pracowników. - Faktycznie jest ich sporo – przyznała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Szefowa MRPiPS w Programie I Polskiego Radia została zapytana m.in. o ostatnie doniesienia medialne na temat zwolnień grupowych w firmach.
Tysiące ludzi na bruk
Pisał o nich m.in. portal Interia, który zauważył: „Zwolnienia grupowe dotknęły setki, jeśli nie tysiące pracowników w ostatnich miesiącach.”
Najpierw ogłoszono likwidację fabryki Levi Straussa w Płocku. Pracę straci tam 650 osób. Okazuje się jednak, że to wierzchołek góry lodowej.
650 osób bez pracy. Levi’s zamyka fabrykę w Płocku
„Aż 800 osób może wylądować na bruku w ramach redukcji zatrudnienia przeprowadzanej przez firmę Nokia, a kolejne 200 stracić ma pracę w firmie produkującej w Zachodniopomorskiem łopaty do turbin wiatrowych. Dane z urzędów pracy wskazują, że zakres zwolnień grupowych jest w tym roku dwa razy większy niż w 2023 roku” - wyliczała Interia.
Zagraniczne firmy wymieniają dwa powody wycofywania się z Polski: przez rosnące koszty zatrudnienia i rosnące koszty energii oraz surowców do produkcji.
Ministerstwo się przygląda
Znaczna część z odbywających się w tej chwili zwolnień grupowych to są zwolnienia zapowiedziane, zgłoszone jeszcze w ubiegłym roku. Faktycznie tych zwolnień grupowych jest sporo – przyznała pani minister.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła jednocześnie, że Polska pozostaje krajem z jednym z najniższych poziomów bezrobocia w Unii Europejskiej.
Według ostatnich danych Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w lutym 2,9 proc., tyle ile w styczniu. Przeciętna stopa bezrobocia w krajach UE wynosi 5,9 proc.
Niezależnie od tego trzeba uważnie przyglądać się wszelkim procesom zwolnień grupowych i my jako ministerstwo te procesy monitorujemy” – powiedziała szefowa MRPiPS.
Prawo do odprawy
Przypomniała, że w sytuacji grupowego zwolnienia pracownikom przysługuje np. odprawa pieniężna. Jej wysokość zależy od przepracowanych lat w danym zakładzie.
W resorcie trwają prace nad projektem ustawy o rynku pracy i publicznych służbach zatrudnienia, w którym wprowadzone będą, jak powiedziała Dziemianowicz-Bąk, innowacyjne mechanizmy aktywizacji osób bezrobotnych. Wymieniła w tym kontekście m.in. osoby z niepełnosprawnościami i osoby starsze.
Dziś polski rynek pracy stoi raczej przed wyzwaniem braku rąk do pracy w niektórych branżach i konieczności zaktywizowania czy włączenia w ten rynek grup, które nadal mają taki potencjał – zauważyła szefowa MRPiPS.
Karolina Kropiwiec (PAP)/interia/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:*
Polska ma oddać Patrioty Ukrainie? Tego chce UE
Mocna opinia Trumpa o prezydencie RP! Co powiedział?
Ponad 15 miliardów złotych w obligacjach, które lepiej wymienić