Trump chce truć na potęgę
Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że w przypadku zwycięstwa w listopadowych wyborach zniesie wprowadzone przez obecną demokratyczną administrację Joe Bidena limity emisji zanieczyszczeń przez elektrownie.
„To katastrofa dla naszego kraju. Zamiast zamykać elektrownie, otworzymy dziesiątki nowych, i stanie się to szybko” – oświadczył Trump, zapowiadając odejście od ogłoszonych w kwietniu przepisów mających na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o miliard ton rocznie do 2047 roku.
Nareszcie konkrety
Podczas spotkania z wyborcami w jednej z fabryk robotniczego miasta York w Pensylwanii Trump przedstawił swoje najbardziej konkretne zapowiedzi gospodarcze w dotychczasowej kampanii przed wyborami.
Spotkanie w Pensylwanii było pierwszym przystankiem w podróży Trumpa po kluczowych stanach. Ma ona na celu odwrócenie uwagi od rozpoczynającej się w poniedziałek w Chicago konwencji wyborczej Partii Demokratycznej i jej kandydatki, obecnej wiceprezydentki Kamali Harris.
Według Reutersa część stronników i doradców Trumpa naciskała na niego, by powstrzymał się od ataków personalnych na Harris, szczególnie dotyczących jej rasy i płci i w poniedziałkowym wystąpieniu kandydat Republikanów w większości zastosował się do tych rad.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Plan Hennig-Kloski. Schłodzić branżę drzewną na raty
Dlaczego Kursk? Nareszcie znamy cel ofensywy
Bruksela rozjedzie polski przemysł?
Likwidacja walcowni. 460 osób bez pracy w regionie
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:
Trump powtórzył swoje zobowiązanie do radykalnego ograniczenia dostępu zagranicznych firm do krajowego rynku, zapewniając, że jeśli wygra, łańcuchy dostaw kluczowych towarów będą w 100 procentach amerykańskie. Nie wyjaśnił, w jaki sposób zamierza to osiągnąć.
Kandydat Republikanów ponownie zapowiedział też, że jako prezydent zablokowałby przejęcie amerykańskiej firmy U.S. Steel przez japoński koncern Nippon Steel.
Koniec ulgi na elektryka
Po spotkaniu w Yorku Trump oświadczył w rozmowie z Reuterem, że rozważy wycofanie wynoszącej 7,5 tys. dolarów ulgi podatkowej na zakup pojazdów elektrycznych. Podczas swojej prezydentury Republikanin starał się znieść te ulgi.
Nie podejmuję ostatecznej decyzji w tej sprawie. Jestem wielkim fanem samochodów elektrycznych, ale jestem (też) fanem samochodów napędzanych benzyną, jak również hybryd i wszystkiego innego, co się pojawia.
Stanowisko dla Muska
Trump powiedział też, że jeśli zostanie wybrany, zaproponuje prezesowi Tesli Elonowi Muskowi stanowisko rządowe lub doradcze. W ubiegłym miesiącu Musk publicznie poparł kandydaturę Trumpa na prezydenta.
PAP/ as/