Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Pixabay

Rząd będzie podsłuchiwał: "Większe uprawnienia służb"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 września 2024, 08:30

  • Powiększ tekst

Resorty administracji i cyfryzacji mają wypracować nowe przepisy dotyczące kontroli operacyjnej. Tym razem pretekstem jest wyciek danych z Polskiej Agencji Antydopingowej - poinformował w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski chce powołania międzyresortowego zespołu, który opracuje spójne przepisy dotyczące tego, w jakim zakresie służby mają otrzymać dostęp do danych telekomunikacyjnych. W pracach mieliby wziąć udział przedstawiciele MC, MSWiA oraz wszystkich służb, których regulacje dotyczą. Taki kierunek zapowiedzieli na poniedziałkowej konferencji wspólnie z Tomaszem Siemoniakiem, szefem resortu administracji i koordynatorem służb specjalnych.

Postulaty dla służb

Z dokumentów, które widział DGP, wynika, że minister koordynator służb specjalnych ma w odniesieniu do przepisów przyjmowanych przez MC trzy główne postulaty. Po pierwsze, chciałby dać służbom możliwość kontrolowania ruchu telekomunikacyjnego, który jedynie przechodzi przez Polskę tranzytem. Takie uprawnienia miałyby otrzymać Agencja Wywiadu i Służba Wywiadu Wojskowego. Wymagałoby to nowelizacji prawa komunikacji elektronicznej” - poinformował dziennik.

DGP” zwrócił uwagę, że do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną miałby z kolei trafić przepis nakładający na przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązek retencjonowania danych przez rok i udostępniania ich służbom na życzenie.

Oznacza to, że operatorzy musieliby rutynowo zbierać informacje o tym, który z ich abonentów, kiedy, z jakiego miejsca i z jakim numerem łączył się przez telefon. A to nie koniec, bo do listy zbieranych danych miałby dołączyć także adres IP. Operatorzy telekomunikacyjni musieliby też przetrzymywać takie dane wyłącznie z użyciem infrastruktury, która znajduje się w Polsce, a nie na zagranicznych serwerach.

Kontrolować rozmowy i SMSy

Według gazety Tomasz Siemoniak chciałby również wrócić do pomysłu, by w podobny sposób jak połączenia telefoniczne i SMS-y kontrolować wymianę wiadomości za pomocą szyfrowanych komunikatorów oraz poczty elektronicznej.

Gdyby do tego doszło, służby mogłyby się domagać od ich dostawców informacji o tym, kto ich używa (jednak bez możliwości wglądu w treść korespondencji).

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Bunt w Świnoujściu. Chcą wykoleić terminal kontenerowy?

Resort klimatu przygotował niebezpieczny bubel

Wielki projekt Lufthansy Cargo. LCCevo skasuje CPK?

»» Rozmowa z dr. Arturem Bartoszewiczem z SGH o nieobliczalnych skutkach Zielonego Ładu na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Pretekstem do rozmowy o nowych uprawnieniach służb, który ministrowie przedstawili opinii publicznej tym razem, ma być atak cyberprzestępców na Polską Agencję Antydopingową. Przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu z POLADA wykradziono bazę danych o polskich sportowcach. Archiwum to prawie 250 GB danych, czyli ok. 250 tys. plików, w tym wyniki badań czy ekspertyzy medyczne dotyczące zdrowia sportowców (również psychicznego). Bazę danych opublikowano w portalu Telegram.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych