Wielkie manewry antyNATO: Szykują się do wojny?
Pod hasłem „Niezłomne Braterstwo 2024” rozpoczęły się w czwartek na południu Kazachstanu manewry wojskowe państw zrzeszonych w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB). Potrwają do 7 października.
„Kontyngenty wojsk ODKB (Sił Kolektywnych) przybyły z Białorusi, Kirgistanu, Rosji i Tadżykistanu w rejon ćwiczeń zgodnie z planem. (…) priorytetami wyznaczonymi przez Kazachstan, który sprawuje przewodnictwo w ODKB w 2024 roku, są: poprawa zapewnienia operacyjnego rozmieszczenia wojsk (…), a także rozwój potencjału sił pokojowych ODKB” - poinformowały służby prasowe sojuszu.
Ostre ćwiczenia
Ćwiczenia zostaną przeprowadzone na poligonie w obwodzie ałmatyńskim pod dowództwem generała Ałmaza Dżumakiejewa, dowódcy Powietrznodesantowych Oddziałów Szturmowych Sił Zbrojnych Republiki Kazachstanu. Mają na celu „przećwiczenie przygotowania i przeprowadzenia operacji pokojowej przez Kolektywne Siły Pokojowe ODKB„.
Manewry top secret
Władze Kazachstanu nader skąpo informują o manewrach. Ostrzegły jednakże mieszkańców obwodów ałmatyńskiego i żetyskiego o tym, że kontyngenty wojskowe będą poruszać się po drogach publicznych oraz koleją i by nie zwracać na to uwagi i nie dać się prowokować dezinformacji szerzonej w internecie. Ostrzeżono także, by nie zwracać uwagi na „wykorzystywanie sprzętu symulacyjnego do odtworzenia użycia różnych rodzajów broni”, które może się wiązać ze zjawiskami takimi jak „efekty dźwiękowe, wybuchy, chmury powstające po eksplozji pocisku lub miny, rozpylanie mieszanek i aerozoli”.
Na kontyngenty przybyłe na ćwiczenia składają się nie tylko żołnierze, lecz również policjanci i cywile - wynika z powiadomienia.
To państwo się wycofuje
Nie wspomniano w nim natomiast, że w ćwiczeniach nie weźmie udziału Armenia, której władze już wcześniej kilkukrotnie odmawiały udziału w ćwiczeniach ODKB. W czerwcu szef rządu w Erywaniu Nikol Paszynian powiedział, że Armenia planuje wystąpić z tej organizacji. Nazwał ją „wydmuszką”, ponieważ jej członkowie nie zrobili nic, by pomóc Armenii w konflikcie z Azerbejdżanem o Górski Karabach, a nawet, jak twierdził, pomogli władzom w Baku go zaplanować. W lutym Paszynian poinformował, że Armenia zawiesiła swój udział w ODKB, a w maju ogłosił wstrzymanie współfinansowania organizacji.
We wrześniu Paszynian zaostrzył swoją retorykę dotyczącą członkostwa w sojuszu.
Zamroziliśmy nasze członkostwo w ODKB nie tylko dlatego, że sojusz nie wypełnia swoich zobowiązań w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa Armenii, ale także dlatego, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa Armenii, jej dalszego istnienia, suwerenności i państwowości.
Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym to sojusz zawiązany w 1992 roku w stolicy Uzbekistanu, Taszkencie. Obecnie należą do niego: Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i wciąż jeszcze formalnie Armenia. Wcześniej członkami były również Uzbekistan, Azerbejdżan i Gruzja. Do 2022 roku status obserwatora przy ODKB miał Afganistan, a od 2013 r. obserwatorem jest Serbia. Sojusz często przeprowadza manewry, nawet kilka razy w roku.
ODKB jak dotąd raz miał okazję wykazać się w działaniu praktycznym. W styczniu 2022 r. na wniosek prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa wojska ODKB weszły do kraju, by spacyfikować zamieszki wywołane podwyżką cen gazu, w których zginęło ponad 200 osób, a wielu uczestników tamtych protestów nadal jest za kratami. Spokój na ulicach przywrócono po kilku dniach.
PAP/ as/
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Ogrody działkowe ocaleją! Wystarczyło jedno zdanie
Nie ma pieniędzy. NFZ. Szpitale odmawiają przyjęć
Polsko-hiszpańska szybka kolej dla CPK!
»» Rozmowa z red. Agnieszką Łakomą o elektromobilności na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj: