Katastrofa! Minister rolnictwa: Zabraknie pieniędzy
Zabraknie środków resortu rolnictwa, żeby przeprowadzić utylizację zalanych zapasów paszy objętościowej i zboża; będzie też problem z finansowaniem niektórych remontów budynków gospodarskich - powiedział w sobotę minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.
‘Nie było większych strat w produkcji zwierzęcej (…). Natomiast (…) z naszych środków nie wystarczy nam, żeby sfinansować utylizację pasz objętościowych, także zboża” - poinformował w sobotę podczas posiedzenia rządu minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Wyjaśnił, że pasza, która miała styczność w wodą powodziową nie nadaje się do spożycia i wymaga utylizacji z powodu skażenia wody. Dodał też, że „będzie problem z finansowaniem niektórych remontów budynków gospodarskich”.
Wsparcie 5 tys. zł od hektara
Siekierski przekazał, że resort rolnictwa „ze swoich środków pokryje wsparcie dla gospodarstw, tych powierzchni upraw, które zostały zalane wodą powodziową”. Wyliczył, że wsparcie powinno wynieść 5 tys. zł od hektara, co - jak ocenił - jest „pokaźną kwotą”. „(…) na to dysponujemy środkami w resorcie” - powiedział.
Dodał, że trwają działania pomocowe Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. „Mamy swoje gospodarstwa KOWR-owskie, które ze swoich zapasów wydają zboże, pasze. (…) Także jest ta pomoc organizowana przez izby rolnicze, które zbierają pasze i inne środki ze swoich gospodarstw, a transport organizuje Krajowa Rada Izb ze swojego budżetu” - poinformował minister rolnictwa.
Możliwość zwolnienia z czynszu ziemi dzierżawionej od KOWR
Szef MRiRW przekazał też, że jedną z form pomocy dla gospodarstw rolnych będzie możliwość zwolnienia z czynszu ziemi dzierżawionej od KOWR. „Także chcemy wykorzystać niektóre środki jeszcze z POWR-u (Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich ), jeśli chodzi o tworzenie potencjału produkcji rolnej, bo takie możliwości tam się pojawiają. Nie jest to duża skala, ale będzie pomocna dla określonej grupy paruset gospodarstw” - dodał.
Bezpłatne badania jakości gleby
Zwrócił też uwagę, że na terenach popowodziowych prowadzone są bezpłatne badania jakości gleby. „To robią służby, stacje chemiczne, bo ta gleba została w sposób istotny naruszona i jej możliwości uprawowe” - powiedział Siekierski.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
pap, jb
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Bundeswehra rusza do Polski! „Warszawa prosi o pomoc”
Lista najbardziej toksycznych owoców i warzyw na świecie
W Opolu skończyły się pieniądze na pomoc dla powodzian
»» Rozmowa z red. Joanną Buczyńską o tym, co się stanie z cenami nieruchomości na terenach objętych powodzią? na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj: