Nie każdy stawia na rozwój
Eksperci uważają, że dobrym rozwiązaniem byłoby przygotowywanie strategii rozwoju gminy razem z planami ogólnymi. A to dlatego, że plany mają służyć wykonywaniu polityki przestrzennej określonej w strategii - czytamy w środowym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”. Wiele gmin do stycznia 2025 roku zdąży przygotować tylko plan.
Jak przypomina gazeta, w wyniku ubiegłorocznej rewolucji w planowaniu przestrzennym (wprowadzonej ustawą z 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw; Dz.U. z 2023 r. poz. 1688) zobowiązano wszystkie gminy nie tylko do przygotowania do końca 2025 r. nowego narzędzia planistycznego – planu ogólnego.
Określono również - jak wskazuje - jakie elementy dotyczące prowadzenia polityki przestrzennej powinny się znaleźć w strategii rozwoju gminy, której posiadanie od 1 stycznia 2026 r. będzie obowiązkowe. Dziś jest to dokument fakultatywny. Plan ogólny ma uwzględniać założenia ze strategii, ale pierwszy, przygotowywany przez gminę w 2025 r. może powstać nawet bez niej.
Polityka nieistniejąca
„Gmina, która tak postąpi, będzie miała akt wykonujący nieistniejącą politykę przestrzenną. Prawnie wszystko będzie OK, natomiast sens takiego rozwiązania jest wątpliwy. Co więcej, ten stan może się utrzymywać przez wiele lat, będziemy więc mieli regres w stosunku do obecnej sytuacji. Teraz tylko pięć gmin w Polsce nie ma studium uwarunkowań, które pełni podobną funkcję” - komentuje cytowany przez „DGP” Michał Leszczyński, prawnik Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Pracę może stracić ok. 70 tys. osób
W 2023 zysk 2 mld, w 2024 strata 6 mld. „Wyjaśnienie”
Idzie wielkie bezrobocie? „Coraz mniej ofert”
»» Czy jesteśmy gotowi na wyższe rachunki za energię? - rozmowa z red. Agnieszką Łakomą na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:
„W modelu, w którym najpierw uchwalamy plan, a potem tworzymy strategię, ideę porządkowania przestrzeni stawia się na głowie” - dodaje również cytowana przez gazetę Agata Legat, radca prawny.
Przypomnijmy, że jeśli gmina nie uchwali przed 1 stycznia 2026 r. planu ogólnego (tego dnia stracą moc wszystkie studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania 1/5 przestrzennego gminy), to co do zasady nie będzie możliwości uchwalenia nowego planu miejscowego lub jego zmiany ani wydania decyzji o warunkach zabudowy.
PAP/ as/