Informacje

Tylko 30 proc. elektro-stacji to szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC). / autor: Pixabay
Tylko 30 proc. elektro-stacji to szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC). / autor: Pixabay

Elektryki to 0,5 proc. wszystkich aut. Elektromobilość utopią?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 października 2024, 14:12

    Aktualizacja: 17 października 2024, 14:50

  • Powiększ tekst

Polska jest czwartym rynkiem w UE pod względem liczby zarejestrowanych pojazdów (po Niemczech, Włoszech i Francji). Jest ich aż 26,5 mln – na 100 osób przypada więc u nas 70 aut. Samochodów z napędem elektrycznym jest blisko 129 tys., a więc niespełna 0,49 proc. wszystkich jeżdżących po polskich drogach pojazdów.

Jak poinformowały Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM), pod koniec września zarejestrowanych w naszym kraju było 128,9 tys. samochodów osobowych z napędem elektrycznym – wynika z dzisiejszego odczytu Licznika Elektromobilności. Aut osobowych i użytkowych posiadających wyłącznie silnik elektryczny (BEV, ang. battery electric vehicles) było 74,3 tys., zaś hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 62 tys.

Więcej zeroemisyjnych dostawczaków i autobusów

W ub.r. zaczęło też szybciej przybywać samochodów dostawczych z napędem elektrycznym. Obecnie jest ich już 7,4 tys. „Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli” – czytamy w komunikacie PZPM i PSNM. Na koniec września br. było ich 22,7 tys. Nieporównanie wyższe wartości dotyczą hybryd, których zarejestrowano 886 tys.

Polska jest jednym z europejskich liderów pod względem produkcji i wykorzystywania zeroemisyjnych autobusów. Ich liczba wzrosła do 1,4 tys. sztuk – 66 pojazdów zasilanych jest wodorem, a pozostałe to klasyczne elektryki.

»» Kierowcy elektryków marzą, by wrócić do auta z silnikiem spalinowym czytaj tutaj:

Samochód elektryczny? Nigdy więcej!

Infrastruktura wciąż niezadowalająca

Równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się też infrastruktura do ich ładowania. Pod koniec września br. funkcjonowało w Polsce niemal 8 tys. ogólnodostępnych stacji, na których można było „zatankować” elektryka. 30 proc. z nich to szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a reszta – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. To wciąż niezadowalający wynik.

Źródło: PAP

Oprac. GS

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Przybędzie nam nowe miasto! Stolica przy nim to miasteczko

Polacy zapłacą podatek od garaży. Projekt już gotowy

Zielony” Tusk kusi: wiatraki mogą zastąpić atom

»» Ekonomista dr Artur Bartoszewicz ujawnia na antenie telewizji wPolsce24 jak rząd Donalda Tuska wygaszał gospodarkę w ostatnich miesiącach – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych