Analityk prosto z mostu: kondycja przemysłu jest słaba
Kondycja przemysłu pozostaje słaba, a głównym mankamentem jest niska aktywność branż eksportowych – ocenił Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W komentarzu do danych GUS wskazał, że w IV kwartale przemysł dalej będzie notować spadki.
Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że produkcja przemysłowa we wrześniu 2024 r. spadła o 0,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 9,0 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, we wrześniu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,4 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,2 proc. niższym w porównaniu z sierpniem br.
»» O najnowszych danych z gospodarki czytaj tutaj:
Dane GUS: Zatrudnienie i przemysł - w dół!
„Kondycja przemysłu dalej pozostaje słaba. Głównym mankamentem jest niska aktywność branż eksportowych – słabość europejskich gospodarek pozostawia małe miejsca na odbicie. Dlatego przez IV kw. przemysł dalej będzie notować spadki” - ocenił kierownik zespołu makroekonomii PIE Jakub Rybacki.
Jego zdaniem komentarz GUS do produkcji przemysłowej wskazuje, że na wyniki pozytywnie wpływała produkcja dóbr bieżącego użytku (2,7 proc.) oraz dóbr trwałych (2,3 proc.). Zwrócił jednocześnie uwagę, że produkcja energii była zbliżona do września ubiegłego roku, natomiast na minus działały produkcja dóbr inwestycyjnych i zaopatrzeniowych - tu spadki sięgały odpowiednio 1,2 i 2,6 proc.
Rybacki uważa, że przez następne trzy miesiące produkcja będzie spadać po wyłączeniu czynników sezonowych. „W październiku pomoże dodatnia różnica dni kalendarzowych, co pozwoli osiągnąć wzrost zbliżony do 0,5 proc. Natomiast wyniki dalej zaniżać będzie kondycja eksporterów, głównie z uwagi na zapaść w niemieckiej gospodarce. Konsensus prognoz wskazuje, że w IV kw. tempo wzrostu PKB Niemiec odbije z 0,0 do 0,5 proc.” - wskazał Rybacki. Jego zdaniem silniejsza odbudowa aktywności nastąpi raczej dopiero w 2025 r. i wtedy będzie widoczna poprawa sytuacji polskich firm.
Oceniając również dane dotyczące cen producentów, które spadły we wrześniu o 6,3 proc., ekonomista zwrócił uwagę, że dane Eurostatu wskazują, iż Polska jest jedyną spośród dużych gospodarek, gdzie koszty produkcji wyraźnie spadają. „W przypadku większości gospodarek obserwujemy ok. 1 proc. wzrost cen dóbr trwałych oraz nieco silniejszy 2 proc. wzrost cen dóbr kapitałowych„. Dodał, że spadki cen w Polsce utrzymają się do końca roku – w grudniu wskaźnik PPI powinien oscylować blisko -3,5 proc.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje. »» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Putin przejął siłą fabrykę konserw, żeby wyżywić armię!