Lider PiS: Orlen jest niszczony. „To ma być nauczka”
Szef PiS Jarosław Kaczyński uważa, że najnowsze wyniki finansowe Orlenu wskazują na to, że niszczone jest „wielkie przedsięwzięcie”, które z punktu widzenia naszych sąsiadów było „nie do przyjęcia”. Według Kaczyńskiego koncern był na „dobrej drodze” za czasów poprzedniego prezesa Daniela Obajtka.
W środowym komunikacie giełdowym przekazano, że zysk netto Grupy Orlen za trzy kwartały tego roku wyniósł ponad 3,01 mld zł i był niższy o ponad 17,03 mld zł w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Przychody ze sprzedaży Grupy Orlen za trzeci kwartał tego roku wyniosły 67 mld 936 mln zł i były niższe o 11 mld 521 mln zł rok do roku. Według członków zarządu spółki czas nadzwyczajnych zysków firm energetycznych i paliwowych spowodowanych m.in. wojną minął; jak ocenili, sytuacja się normalizuje.
»» O wynikach finansowych Orlenu czytaj tutaj:
Orlen bez Obajtka dołuje kolejny kwartał. Minus 17 mld
»» Daniel Obajtek komentuje wyniki finansowe Orlenu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24
Próba zastraszania na przyszłość
Kaczyński pytany na czwartkowej konferencji prasowej ocenił, że ”mamy tutaj nie tylko do czynienia z czymś, co jest po prostu niszczeniem tego wielkiego przedsięwzięcia, ale też próbą zastraszania także na przyszłość tych, którzy by chcieli to wielkie przedsięwzięcie kontynuować„.
„A chodziło o stworzenie bardzo dużego, z czasem może nawet wielkiego środkowoeuropejskiego koncernu, i Orlen kierowany przez pana Obajtka był na dobrej drodze” - przekonywał.
„Dzisiaj próbuje się tych ludzi ukarać, także konfiskatami majątku, bo do tego mają prowadzić - nie wiem, czy to już zostało podjęte - ale zapowiedziane już decyzje zgromadzenia wspólników” - mówił szef PiS. Jego zdaniem chodzi o to, „żeby już nikt się nie ośmielił podjąć przedsięwzięcia, które z punktu widzenia naszych sąsiadów z Zachodu i ze Wschodu, a może i innych, jest nie do przyjęcia„.
„Po prostu Polska ma być małym, słabym krajem, a nie krajem, który ma potężny koncern” - stwierdził szef PiS.
Wcześniej Kaczyński przekonywał, że państwo „poddało się” też w dziedzinie zwalczania nadużyć podatkowych. „Pytanie, dlaczego, czy to jest robione za +dziękuję+ czy z jakichś innych względów” - mówił. Jego zdaniem Krajowa Administracja Skarbowa „po prostu jest sparaliżowana”, zaś w prokuraturze likwidowane lub paraliżowane są komórki walczące z przestępczością podatkową.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polski eksport posypał się na całego. Ujemne saldo