
Cd. katastrofy. Szpitale bez pieniędzy, zaległości rosną
Wbrew oficjalnym zapewnieniom Ministerstwa Zdrowia nie wszystkie szpitale i przychodnie otrzymają 100 proc. należności za świadczenia nielimitowane, a przynajmniej nie w najbliższym czasie. NFZ nie ma im z czego zapłacić - czytamy we wtorkowej „Gazecie Wyborczej”.
Leczenie ratujące życie
„Świadczenia nielimitowane to takie, za które NFZ – zgodnie z przepisami, a także zgodnie z treścią umów zawieranych ze szpitalami i poradniami – musi zapłacić 100 proc., niezależnie od liczby pacjentów, którym zostały udzielone. Kiedyś świadczeń nielimitowanych było tylko kilka, m.in. leczenie zawałów serca, porody czy przeszczepy narządów. Z czasem ich lista się rozrastała. Obecnie jest na niej ponad 500 pozycji. Wiele z nich nie podlega dyskusji, jak udary mózgu czy leczenie pacjentów w ramach pakietu onkologicznego. W tych przypadkach chodzi bowiem o leczenie ratujące życie” - podkreśla „GW”.
Zaległości z zeszłego roku
„Należność za nielimitowane świadczenia z zeszłego roku ma być pokryta z tegorocznego budżetu NFZ. Taką obietnicę wielokrotnie w ostatnim czasie dawała minister zdrowia Izabela Leszczyna, a ostatnio w Sejmie także wiceminister Marek Kos. Obiecywali 100 proc. zapłaty. Okazuje się jednak, że to tylko obietnice. Szpitale i poradnie w województwie śląskim dostały do podpisania aneksy, w których NFZ zobowiązuje się do zapłacenia w 100 proc. tylko za świadczenia nielimitowane wykonane w III kwartale zeszłego roku. Za świadczenia wykonane w IV kwartale 2024 r. mają dostać tylko część należności” - podaje „GW”.
Ministerstwo tylko zapewnia i obiecuje. Prawda jest inna. „Szpitale pójdą do sądu”
Gazeta spytała NFZ, ile brakuje jej pieniędzy na wypłatę za świadczenia nielimitowane i czy ktoś jeszcze dostaje aneksy na mniej niż 100 proc. należności, nie uzyskała odpowiedzi.
Brakuje bardzo dużo, dlatego wolą nie odpowiadać. Treść aneksów to sposób na odłożenie wypłat, które wcześniej czy później fundusz będzie musiał jednak zrealizować. Jeśli tego nie zrobi, szpitale i poradnie pójdą do sądu. Wygraną mają w kieszeni – mówi „GW” były urzędnik NFZ.
Wygrana jest pewna. Brakuje 1 mld zł
„Wygrana jest pewna, gdy chodzi o świadczenia nielimitowane, ale niepewna w przypadku świadczeń limitowanych. Wśród nich są m.in. programy lekowe, czyli leczenie z użyciem bardzo drogich preparatów. Korzysta z nich ponad 200 tys. osób, głównie pacjentów z nowotworami, ale także z chorobami rzadkimi. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, na zapłacenie za wszystkich pacjentów objętych programami lekowymi w zeszłym roku funduszowi brakuje prawie 1 mld zł. Nie ma ich z czego zapłacić” - podaje „GW”.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
pap, jb
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Prezydent USA „uwalnia płynne złoto”
Fatalne wyniki KAS. „Nie ma czym wytłumaczyć dramatu”
Waloryzacja emerytur. O ile wzrosną świadczenia?
»»POWTÓRKA Z HISTORII! Za Tuska wracają mafie VAT-owskie? - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24