
TYLKO U NAS
Klimatyczny plan Brukseli wyczyści Polakom kieszenie
Już za 20 miesięcy za sprawą unijnej polityce klimatycznej zapłacimy znacznie więcej za ogrzewanie i tankowanie. Powód to nowy podatek od emisji, który wejdzie w życie od 2027 roku, a którego stawka będzie najpewniej znacznie wyższa od kalkulacji Brukseli.
W ramach unijnej polityki klimatycznej, czyli Zielonego Ładu od 1 stycznia 2027 roku obowiązywać będzie nowy system handlu emisjami - tzw. EU ETS2. W istocie jednak jest to podatek - kara za emisję dwutlenku węgla. Im wyżej każda tona CO2 będzie wyceniana na giełdowym rynku, tym drożej będziemy wszyscy płacić za każdy rodzaj paliwa (pochodzenia kopalnego) – czy to do samochodów czy to do ogrzewania. Koszty zakupu pozwoleń na emisję będą doliczać do ceny producenci sprzedawanego paliwa – tak benzyny i oleju jak gazu, węgla czy oleju opałowego.
ETS podrożeją w oczach
Gdy – pomimo sprzeciwu poprzedniego polskiego rządu – przyjmowano w UE przepisy o wdrożeniu systemu urzędnicy w Brukseli szacowali, że na początek cena jednego uprawnienia do emisji CO2 nie będzie wyższa niż 45 euro za tonę. Jednak najnowsze informacje ujawnione przez media już pokazują, że ceny mogą być radykalnie wyższe.
Po raz pierwszy bowiem we wtorek handlowano kontraktami terminowymi na nowy Europejski System Handlu Emisjami dla Budynków i Transportu (ETS2) i na międzynarodowej giełdzie ICE wyemitowano niewielką liczbę tzw. kontraktów futures po cenie 73,57 euro. A już za dwa miesiące ruszy obrót również na giełdzie EEX czyli głównej europejskiej platformie handlu uprawnieniami do emisji CO2. (EEX jest wyznacznikiem cen dla uprawnień, jakie musi kupować ciężki przemysł i energetyka w Europie – także zgodnie z polityką ochrony klimatu UE.)
Podwyżki jak kostki domina
Obecna wycena uprawnień do emisji - wyższa o dwie trzecie od prognoz Komisji Europejskiej źle wróży nie tylko wszystkim gospodarstwom domowym korzystającym z ogrzewania węglowego lub gazowego i posiadaczom samochodów spalinowych, ale też wpłynie w ogóle na ceny usług, towarów i produktów, które po prostu będą znacznie droższe.
Wtorkowa wycena giełdowa to kolejny dowód na nędzną jakość i niedoszacowanie kalkulacji brukselskich. Już wcześniej niezależnie od siebie różne ośrodki analityczne i to także te sprzyjające polityce klimatycznej wskazywały, że ceny uprawnień do emisji CO2 ostro pójdą w górę - i to w szybkim czasie. Wystarczy wspomnieć, że na przykład Blue Market prognozuje wycenę EU ETS2 w 2030 roku na 105 euro czy firmy konsultingowej Veyt - 220 euro w roku 2031.
Przypomnijmy, że ze spalenia tony węgla emisja wynosi 2,4 tony CO2, a zatem jeśli do ogrzania domu ktoś zużywa rocznie 4 tony węgla, to będzie musiał zapłacić przynajmniej w momencie wejścia wżycie EU ETS 2 dodatkowo 2,3 tys. zł (przy założeniu, że łączna emisja wynosi 9,6 tony, a euro kosztuje 4,3 zł). Przy spalaniu gazu ziemnego i oleju opałowego emituje się mniej CO2, ale koszty ogrzewania także ostro pójdą w górę. Jeżeli ceny w ramach nowego systemu wzrosną tak, jak przewidują analitycy, to koszty będą jeszcze większe. Przy wycenie CO2 na 105 euro/t opłaty za ogrzewanie węglem na koniec tej dekady będzie droższe o 1,008 euro czyli o 4,3 tys. zł. Przypomnijmy, że w Polsce ponad trzy miliony gospodarstw domowych wykorzystuje węgiel do ogrzewania.
Właściciele aut spalinowych także muszą się przygotować na podwyżki na stacjach od początku 2027 roku, na początek o 30 groszy na litrze, a - gdy wycena emisji wzrośnie zgodnie z przewidywaniami analityków, to za litr tankowanej benzyny lub diesla zapłacą o przynajmniej złotówkę drożej.
Polska prezydencka milczy
Przypomnijmy, że Komisja Europejska mocno naciska na kraje unijne, by jak najszybciej przyjmowały przepisy wprowadzające w życie EU ETS2 i to pomimo, że kilka krajów – jak Słowacja, Węgry, czy Estonia domagają się przynajmniej odsunięcia w czasie nowego podatku. Choć Polska sprawuje obecnie przewodnictwo w UE nie podjęła tego tematu na forum Wspólnoty.
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Jeszcze więcej kruszcu w NBP!
Dramat w porcie Gdynia: terminal zbożowy sparaliżowany!
Nowy papież Leon XIV z Ameryki Północnej
»» Habemus papam. Leon XIV – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.