Blisko 60 proc. firm rodzinnych uważa, że jest w dobrej sytuacji ekonomicznej. Grycan: Jakie problemy dzisiaj mamy? Podatkowe
58 proc. polskich firm rodzinnych ocenia bardzo dobrze i dobrze swoją sytuację ekonomiczną w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy. W Europie ten odsetek wynosi jednak 71 proc. - pokazuje raport firmy KPMG.
Badanie przeprowadzone przez KPMG i Inicjatywę Firm Rodzinnych objęło w naszym kraju 132 przedsiębiorstwa, a w całej Europie 710 firm. W przypadku naszego kraju były to podmioty, które osiągały obrót od 1 do 200 mln zł rocznie.
Firmy rodzinne dostrzegają coraz lepszą sytuację ekonomiczną, mają dużo mniej problemów z uzyskaniem finansowania, chcą inwestować -
mówił podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami Mirosław Grabarek z KPMG.
Z raportu wynika, że 74 proc. polskich i 75 proc. europejskich badanych przedsiębiorstw planuje nowe inwestycje. W przypadku naszego kraju najczęściej (81 proc.) są to plany dotyczące podstawowej działalności firmy, rzadziej inwestycji w dywersyfikację (49 proc.) czy umiędzynarodowienie (24 proc.).
Nasi rodzinni przedsiębiorcy planujący ekspansję najczęściej myślą o rynku krajowym (88 proc.), 51 proc. ma jednak też plany wyjścia na inne rynki europejskie.
Badanie pokazuje, że trzy czwarte firm rodzinnych nie miało problemów z uzyskaniem finansowania. 26 proc. ankietowanych przyznało, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy musiało się mierzyć z trudnościami w tym zakresie. W skali Europy wyniki dotyczące dostępu do środków były jeszcze lepsze niż w Polsce - 81 proc. europejskich firm rodzinnych nie miało problemów z uzyskaniem finansowania w ciągu ostatnich 6 miesięcy.
Nasi przedsiębiorcy za najatrakcyjniejszą formę finansowania uznają kapitał własny (44 proc.), natomiast na kredyt bankowy wskazało 32 proc. badanych. W skali Europy było to odpowiednio 37 proc i 36 proc.
Z raportu wynika, że największą bolączką przedsiębiorców rodzinnych, zarówno w Polsce jak i w Europie, są przepisy podatkowe. 61 proc. ankietowanych z naszego kraju i 52 proc. z Europy wskazało, że oczekuje prostszych regulacji.
Nie chodzi o wysokość podatków, ale sposób ich naliczania i pobierania - podkreślał prezes stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych Andrzej Blikle.
Jako przykład podawał swoją firmę, która tak jak inne płaci podatek CIT w wysokości 19 proc., ale - jak wyjaśniał - nie jest on stosowany do zysku księgowego, tylko do podstawy opodatkowania (czyli zysk księgowy plus koszty, których nie uznaje się za koszty podatkowe).
Dla przykładu jeśli posadzę zieleń wokół placówki handlowej, to to jest koszt uzyskania przychodu, ale jak zrobię to wokół fabryki, to już nie. Fiskus powiada, co to za większy przychód z tego, że pana pracownikom będzie przyjemniej. To nie jest koszt uzyskania przychodu -
wyjaśniał.
Jak mówił w związku z tym w ostatnich latach płacił faktyczne stawki podatkowe wynoszące od 32 do 64 proc.
Jakie problemy dzisiaj mamy? Właśnie podatkowe. Jesteśmy świadomi, że musimy płacić, budżet potrzebuje pieniędzy. Mamy respekt przed fiskusem, ale przepisy podatkowe są miałkie i niedoskonałe. Najgorsze jest to, że każdy urzędnik ma prawo je interpretować na swój sposób -
wtórował mu wytwórca lodów Zbigniew Grycan.
Z raportu wynika, że na wysokość podatków w Polsce narzeka 46 proc. firm, a w Europie 40 proc. Korzystnie nasz kraj wypada za to jeśli chodzi o procedury i koszty związane z przejmowaniem firmy przez następne pokolenie. Ulepszeń w tym zakresie oczekuje 17 proc. naszych przedsiębiorców i 45 proc. europejskich.
Zmartwieniem naszych firm rodzinnych są też rosnące koszty pracy. Ponad połowa badanych w naszym kraju (55 proc.) podkreśla, że zmaga się obecnie z tym problemem. KPMG zwraca uwagę, że sygnalizuje to problem, z którym będzie musiała sobie poradzić nasza gospodarka - w dłuższej pespektywie stosunkowo tania siłą robocza nie może być bowiem podstawowym źródłem wzrostu.
W krajach Europy Zachodniej, gdzie koszty pracy są znacznie wyższe niż u nas, problem rosnących kosztów pracy sygnalizował jedynie co piąty badany. W Europie za to więcej firm niż u nas wskazuje na spadek rentowności (odpowiednio 49 proc. i 36 proc.).
(PAP)