Berlin idzie na wojnę z biznesem - rząd Niemiec wściekły za próby łagodzenia sankcji wobec Rosji
Władze w Berlinie poirytowane są zabiegami ze strony niemieckiego biznesu o złagodzenie sankcji wobec Rosji - podał dziś tygodnik "Der Spiegel". Z krytyką spotkało się też niedawne spotkanie wiodących koncernów z premierem Dmitrijem Miedwiediewem.
Kanclerz Angelę Merkel denerwują liczne telefony od szefów koncernów notowanych na giełdzie, którzy naciskają na złagodzenie sankcji wobec Moskwy - pisze "Der Spiegel" powołując się na źródła w otoczeniu szefowej rządu oraz w kręgach gospodarczych.
Zdaniem redakcji wydawanego w Hamburgu magazynu politycznego z krytycznym przyjęciem spotkało się też zorganizowane na początku tygodnia spotkanie w Moskwie niemieckich i międzynarodowych przedsiębiorców z premierem Rosji Miedwiediewem. Rada konsultacyjna ds. inwestycji zagranicznych odbyła się tym razem - wbrew dotychczasowej praktyce - za drzwiami zamkniętymi - zauważa autor materiału.
"Ostatnią rzeczą, która jest nam w obecnej sytuacji potrzebna, jest prowadzona na boku przez koncerny polityka zagraniczna" - powiedział "Spieglowi" wysoki rangą urzędnik pragnący zachować anonimowość. W spotkaniu uczestniczyli między innymi prezesi BASF i Bayera.
Jak zaznacza "Der Spiegel", niemieccy uczestnicy spotkania poinformowali o swoim wyjeździe do Moskwy tylko urząd kanclerski, a nie zrobili tego w stosunku do MSZ.
Jak informował wcześniej tabloid "Bild", w spotkaniu w moskiewskiej rezydencji Miedwiediewa Gorki-9 uczestniczyli szef sieci supermarketów METRO Olaf Koch, prezes Bayeru Marijn Dekkers, Kurt Bock z koncernu BASF oraz Johannes Teyssen z koncernu energetycznego E.ON. Niemieckie firmy należą do ponad 50 koncernów światowych zapraszanych regularnie przez władze Rosji od 1994 roku. Są wśród nich też BP, Coca-Cola, Ford i Nestl,.
Zastępca rzecznika rządu Christiane Wirtz, pytana w piątek o postawę koncernów, powiedziała, że niemiecki biznes zgodził się na zastosowanie sankcji. Zastrzegła, że w tych dziedzinach gospodarki, które nie zostały objęte restrykcjami, przedsiębiorstwa mogą jak najbardziej utrzymywać kontakty z Rosją. Wirtz zaznaczyła, że w obecnej chwili nie ma żadnych przesłanek do zniesienia lub złagodzenia sankcji. Warunkiem jest pełna realizacja przez Moskwę porozumienia z Mińska.
Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier powiedział w zeszłym tygodniu w wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit", że chociaż obecnie nie nadszedł jeszcze czas na zniesienie sankcji, to należy już teraz zastanowić się nad tym "co dalej".
PAP/ as/