Kontrakt na śmigłowce Caracal: dostaniemy 30 proc. mniej maszyn, ale za kontrakt zapłacimy o 15 proc. więcej
Jako „oburzającą” i „dyskredytującą polskich negocjatorów” określili związkowcy z PZL Świdnik cenę śmigłowców Caracal. Według informacji przekazanej związkowcom przez Ministerstwa Gospodarki śmigłowce mają kosztować 13,3 mld zł.
Na konferencji prasowej w czwartek związkowcy z PZL-Świdnik rozdali dziennikarzom kopie pisma, w którym wiceminister gospodarki Arkadiusz Bąk poinformował NSZZ "Solidarność", że wartość dostawy śmigłowców to 13.347.856.087,58 zł. Podał, że 30 września tego roku rozpoczęły się negocjacje offsetowa związane z tym przetargiem.
„To cena nie tylko oburzająca, ale wręcz dyskredytująca polskich negocjatorów. Należy zapytać MON, jak ten przetarg został przygotowany, czy jego założenia były dobre, skoro cena tak drastycznie wzrosła” – powiedział przewodniczący Solidarności w PZL-Świdnik Andrzej Kuchta.
Jak dodał, związkowcy wystąpili o spotkanie z ministrem gospodarki, aby porozmawiać w sprawie offsetu.
„Mamy też nadzieję, że ministerstwo gospodarki nie zdąży wynegocjować tej umowy offsetowej do wyborów, a po wyborach sytuacja może się zmienić i ten przetarg zostanie wstrzymany” – dodał Kuchta.
Sekretarz miasta Świdnik, radny wojewódzki Artur Soboń (PiS), przypomniał, że w kwietniu tego roku MON informował posłów i opinię publiczną, że zamierza kupić 70 śmigłowców wielozadaniowych za 11,5 mld zł.
„W tej chwili wiemy już oficjalnie, że przy obniżonej liczbie śmigłowców wielozadaniowych do 50 sztuk, zapłacimy za nie 13 mld 347 mln zł” – powiedział Soboń. „Każdy dzień negocjacji oznaczał kolejne 15 mln zł dla francuskiego oferenta w tym przetargu” – dodał Soboń.
Rozdał dziennikarzom ironiczny „list gratulacyjny” do szefa MON Tomasza Siemoniaka za negocjacje cenowe śmigłowców.
W kwietniu MON do testów i ostatecznych negocjacji w sprawie śmigłowców wielozadaniowych zakwalifikowało firmę Airbus Helicopters oferującą wiropłaty H225M Caracal. Oferty PZL Świdnik, własność włosko-brytyjskiej firmy AgustaWestland i PZL Mielec należących do amerykańskiej korporacji Sikorsky odrzucono ze względów formalnych: propozycji zbyt późnego rozpoczęcia dostaw w przypadku Świdnika i wersji bez wymaganego uzbrojenia.
Umowa ma zostać podpisana jeszcze w tym roku, dostawy maszyn mają się rozpocząć w 2017 r.
Zastrzeżenia wobec wyboru wyrażała opozycja; PiS złożyło w maju zawiadomienie do prokuratury o możliwości ustawienia przetargu, wątpliwości formułował też obecny prezydent Andrzej Duda. Zdaniem resortu działania PiS i związkowców to element kampanii wyborczej.
PAP, sek