WhatsApp szyfruje komunikację. Walka o prywatność czy prezent dla terrorystów?
WhatsApp - należący do Facebooka komunikator dla smartfonów - wprowadza pełne szyfrowanie komunikacji między użytkownikami. Decyzję argumentuje chęcią ochrony prywatności, ale tym samym mimowolnie może pomóc terrorystom używającym tej aplikacji.
Szyfrowane będą teksty, zdjęcia, materiały wideo i rozmowy, i to w taki sposób, że nikt poza komunikującymi się użytkownikami nie będzie miał możliwości ich przechwycenia. Oznacza to, że WhatsApp nie będzie już mógł udostępnić organom bezpieczeństwa treści przekazywanych przez tę aplikację.
Podobna polityka prowadzona przez firmę Apple od dawna nie podoba się rządowi USA, stojącemu na stanowisku, że względy bezpieczeństwa wymagają, by organy ścigania mogły w razie potrzeby uzyskać dostęp do takiej komunikacji.
Decyzja o wprowadzeniu pełnego szyfrowania jest mocno kontrowersyjna. Jej twórcy argumentują, że dzięki szyfrowaniu rozmowy nie będą mogły być przechwycone przez cyberprzestępców czy opresyjne rządy. Z drugiej jednak strony po zamachach w Paryżu okazało się, że terroryści korzystali m.in. z aplikacji WhatsApp przygotowując i koordynując swoje działania. WhatsApp znalazł się również na przygotowanej przez ISIS liście aplikacji, do używania których zachęca Państwo Islamskie.
Agencja Asociated Press odnotowuje, że WhatsApp wykorzystał do szyfrowania end-to-end technologię opracowaną przez Open Whisper Systems - zespół z San Francisco, który stworzył ją, korzystając zarówno z finansowania prywatnego, jak i rządowych dotacji, także w ramach programu Departamentu Stanu USA, propagującego szyfrowanie jako obronę przed represyjnymi reżimami.
Apple odmówił ostatnio amerykańskiemu FBI, które domagało się dostępu do danych zaszyfrowanych w iPhone'ie terrorysty. Ostatecznie śledczy poradzili sobie bez pomocy producenta i spory sądowe w tej sprawie zostały zażegnane, ale perspektywa dostępnej dla wszystkich szyfrowanej łączności bardzo niepokoi służby, nie tylko amerykańskie.
Gazeta "Washington Post" pisała w związku ze sporem Apple - FBI, że amerykańskie organa ścigania i ochrony porządku publicznego słusznie obawiają się perspektywy takiego szyfrowania danych - w sieci, bądź w konkretnych urządzeniach - że będą one dostępne wyłącznie dla ich właściciela, a niedostępne dla tych organów, nawet jeśli będą one dysponowały stosownym nakazem sądowym. Gazeta wskazywała na obawy, że "mogłoby to zapewnić cyfrową bezpieczną przystań przestępcom i terrorystom".
Facebook i WhatsApp opowiedziały się jednoznacznie po stronie Apple'a, podkreślając potrzebę ochrony prywatności swoich użytkowników.
Amnesty International nazwała decyzję WhatsApp w sprawie szyfrowania "ogromnym zwycięstwem" prywatności i wolności słowa. Podkreślono, że dzięki tej decyzji znacznie wzrosły możliwości "wypowiadania się i komunikowania bez obaw".
ak / PAP