Lekkie uspokojenie nastrojów na rynkach w Polsce
W południe spadały główne indeksy na warszawskiej giełdzie. Waluty - choć nadal drogie - nieco taniały w stosunku do porannych notowań.
Po godz. 12 główne indeksy na warszawskim parkiecie spadały. WIG20 spadał o 6,63 proc., WIG30 o 6,51 proc., a WIG o 5,9 proc.
Tuż po godz. 12 w piątek euro kosztowało 4,45 zł, dolar - 4,01 zł, frank szwajcarski - 4,11 zł, a funt - 5,56 zł. Na wynik referendum w Wielkiej Brytanii, gdy większość Brytyjczyków opowiedziała się za opuszczeniem UE, gwałtowną obniżką zareagował złoty. Ok. godz. 6 rano kurs euro przekroczył 4,50 zł, za dolara trzeba było zapłacić 4,12 zł. W miarę upływu czasu waluty taniały. Ok. godz. 9.30 za euro trzeba było zapłacić 4,45 zł, za dolara 4,05 zł, za franka 4,14 zł.
W reakcji na Brexit interweniował Bank centralny Szwajcarii (SNB), by ustabilizować kurs franka szwajcarskiego.
"Po głosowaniu w Wielkiej Brytanii o wyjściu z UE, frank znalazł się pod presją" - napisał SNB. Dodał, że "pozostanie aktywny na rynku finansowym".
Jak wskazują analitycy, brytyjski funt traci do dolara ponad 10 proc. i spada do 30-letnich minimów. O 5 proc. podrożało złoto.
(PAP)