Informacje

Fot. Platforma Obywatelska RP
Fot. Platforma Obywatelska RP

Nowoczesna chce zespołu parlamentarnego ds. uregulowania reprywatyzacji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 sierpnia 2016, 13:31

  • Powiększ tekst

Przygotowanie projektu ustawy reprywatyzacyjnej przez zespół parlamentarny z udziałem przedstawicieli wszystkich klubów oraz ekspertów zaproponowali w poniedziałek politycy Nowoczesnej. Jak zaznaczyli, niezbędna dla rozwiązania kwestii reprywatyzacji jest współpraca ze strony PiS.

Na konferencji prasowej w Sejmie przedstawiciele ugrupowania Ryszarda Petru przedstawili również swoje propozycje dotyczące wstępnych założeń projektu ustawy reprywatyzacyjnej. Jak mówiła rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, mają one stanowić "pewne warunki brzegowe, wstęp i zaproszenie do dyskusji, która doprowadzi do ostatecznego rozwiązania kwestii reprywatyzacji".

Wśród proponowanych przez Nowoczesną założeń znalazły się m.in. szacunek dla prawa własności oraz zapobieganie sytuacjom, w których stare krzywdy naprawiane są nowymi, np. w stosunku do lokatorów czy instytucji publicznych, a także przyznanie prawa do ubiegania się o reprywatyzację majątku dla wszystkich bez względu na narodowość (z uwzględnieniem umów międzynarodowych i wypłaconych wcześniej odszkodowań).

Posłowie Nowoczesnej chcą również powołania specjalnego funduszu reprywatyzacyjnego, w którym - ich zdaniem - oprócz Polski powinny wziąć udział co najmniej trzy inne państwa: Niemcy, Stany Zjednoczone i Izrael. Jak wyjaśnili, propozycja ta wynika m.in. z doświadczeń tych krajów w zakresie wypłaty odszkodowań. Ponadto, w przypadku Niemiec, zaproszenie do udziału w funduszu reprywatyzacyjnym politycy uzasadnili "oczywistą odpowiedzialnością" Niemiec za "konsekwencje, jakie wywołała II wojna światowa dla właścicieli nieruchomości", a w przypadku USA czy Izraela - liczbą obywateli tych krajów, których "dotyczą te roszczenia, z którymi mamy do czynienia w tym momencie w Polsce". Nowoczesna postuluje zarazem, by przygotowany przez parlamentarzystów projekt regulacji oparty był o wzorzec ustawy dotyczącej rekompensat za mienie zabużańskie oraz aby zawierał "oszacowanie kosztów i możliwości pokrycia tych kosztów, przed którymi stanie rząd Polski". Z zestawienia tych dwóch kwot wypracowany byłby dopiero "odpowiedni procentowy udział odszkodowania". "Czy to będzie 20, czy 15, czy może tylko 10 (proc. - PAP), będzie wynikało zarówno z możliwości, jak i z sumy roszczeń, które zostaną zgłoszone w wyznaczonym czasie" - mówiła rzeczniczka Nowoczesnej.

Paweł Rabiej z zarządu ugrupowania podkreślał, że przedstawione przez Nowoczesną propozycje to "mapa drogowa, a nie konkretne rozwiązania" i mają one być przyczynkiem do dalszej dyskusji.

Dlatego - wtórowała mu Gasiuk-Pihowicz - Nowoczesna chce, żeby projekt został wypracowany "ponad podziałami" przez "kilkuosobowy" zespół parlamentarny, w którym wzięliby udział przedstawiciele wszystkich klubów. Poinformowała jednocześnie, że klub Nowoczesnej wystosował w poniedziałek do klubów zaproszenie "z prośbą o wybranie, przedstawienie nam takiego przedstawiciela, który weźmie udział w rozmowach". "Liczymy, że pierwsze zebranie tego zespołu odbędzie się w przeciągu najbliższych dwóch tygodni" - dodała.

"To jest taki moment, kiedy warto siąść do stołu, być może okrągłego stołu, i zaproponować wspólne rozwiązania" - przekonywał Rabiej. Rzeczniczka partii Petru powiedziała z kolei, że kluczowe dla powodzenia prac zespołu jest "dobra wola" i współpraca ze strony PiS-u. Zaznaczyła jednocześnie, że nie wyobraża sobie, żeby którykolwiek z klubów parlamentarnych nie chciał wziąć udziału w rozmowie o reprywatyzacji.

Według przedstawicieli Nowoczesnej w pracach zespołu, oprócz posłów, powinni wziąć przedstawiciele właścicieli nieruchomości, spadkobierców roszczeń, organizacji chroniących lokatorów, ruchów miejskich i samorządów, a także eksperci.

Gasiuk-Pihowicz zapowiedziała ponadto, że Nowoczesna zorganizuje w pierwszym kwartale 2017 r. "wielką konferencję międzynarodową, na którą zaproszeni zostaną przedstawiciele tych wszystkich instytucji i państw, które świetnie sobie poradziły z wypłatą odszkodowań w różnych przypadkach". "Właściwie jesteśmy ostatnim państwem, które nie poradziło sobie z tym tematem, więc mamy z jakich rozw korzystać" - wskazała.

Posłowie byli na konferencji pytani m.in. o to, jakie konsekwencje nieprawidłowości przy zwrotach nieruchomości w Warszawie powinna ponieść prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Stoimy na stanowisku, że odpowiedzialność polityczna Hanny Gronkiewicz-Waltz za sytuację w ratuszu, za sytuację z reprywatyzacją jest ewidentna, no i oczekujemy że Platforma Obywatelska takie wnioski wyciągnie, natomiast nie domagamy się ani dymisji pani prezydent, ani przedterminowych wyborów w Warszawie" - powiedział Rabiej.

Pytany o stosunek do propozycji utworzenia sejmowej komisji śledczej ds. reprywatyzacji polityk ocenił z kolei, że byłaby ona potrzebna "pod warunkiem, że formułowałaby pewne rekomendacje na przyszłość". "Jeżeli miałaby tylko oceniać przeszłość, to uważamy, że byłaby bezzasadna" - dodał.

W ostatnim czasie ogromne kontrowersje wzbudziła sprawa działki obok Pałacu Kultury, pod dawnym adresem Chmielna 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. w prywatne ręce, mimo że najprawdopodobniej wcześniej przyznano za nią odszkodowanie na podstawie umowy międzynarodowej. Wartość działki szacowana jest nawet na 160 mln zł.

W piątek prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że zwrot działki przy PKiN był pochopny; odpowiedzialni są miejscy urzędnicy, którzy zostaną zwolnieni, oraz resort finansów. Zapowiedziała audyt, komisję ws. reprywatyzacji oraz wstrzymanie zwrotów.

(PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.