Historia upadku "Ireny"
Syndyk Huty Szkła Gospodarczego Irena w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) poinformował o sprzedaży większości majątku firmy. Mimo wielu prób, przez długi czas nie udawało się znaleźć inwestora dla zakładu, w którym produkcję wygaszono ponad rok temu.
Jak poinformował w piątek syndyk masy upadłościowej huty Grzegorz Floryszak, na ogłoszony na początku marca przetarg zgłosił się jeden oferent - przedsiębiorca z Iranu, który zaproponował zakup za cenę wywoławczą 9,7 mln zł. "Oferta spełniała wszystkie postawione w ogłoszeniu warunki, więc została zaakceptowana i obecnie czekamy z dalszymi formalnościami na uprawomocnienie się decyzji sędziego-komisarza o przyjęciu oferty" - zaznaczył.
W przetargu oferowano trzy czwarte dawnego zakładu - zarówno majątek trwały nieczynnej huty (wydział W-2, zajmujący się produkcją kryształów), jak i prawo do jej znaku firmowego. "Na zagospodarowanie czeka jeszcze pozostały majątek, czyli wydział W-1 produkcji szkła sodowego, sklep firmowy i parking" - zaznaczył Floryszak.
Nabywca zapłaci za hutę w ratach; syndyk nie ujawnił jednak ani wysokości, ani terminu spłat. "Ustaliliśmy, że zakład zostanie przekazany nowemu właścicielowi 15 maja" - dodał.
Zakład w Inowrocławiu zamknięto po tym, jak na przełomie 2011/2012 roku główny kontrahent z Iranu powiadomił syndyka o zerwaniu umów. Decyzję uzasadnił "wrogą postawą Unii Europejskiej", która rozważała wówczas wprowadzenie embarga na zakup ropy z jego kraju. Do Iranu trafiało wówczas 80 proc. kryształów z inowrocławskiej huty. Resztę kupowali odbiorcy z Europy Zachodniej.
Pod koniec stycznia 2012 roku wygaszono ostatni piec i zwolniono 150 osób, pozostawiając jedynie pracowników niezbędnych do pilnowania zakładu.
Irański przedsiębiorca, który wcześniej kupował większość produkcji firmy i obecnie kupił zakład, był także pierwszym kontrahentem zainteresowanym zakupem huty po ogłoszeniu jej upadłości. Wystartował w trzecim z kolei przetargu ogłoszonym przez syndyka, gdy cena wywoławcza za majątek huty spadła z początkowej sumy 39,5 mln zł do 17 mln zł.
Z transakcji sprzedaży huty wówczas nic jednak nie wyszło, gdyż Irańczyk chciał spłacać należność w ratach przez cztery lata (warunki przetargu nie przewidywały takiej opcji) i nie godził się na ich waloryzowanie o wskaźnik inflacji. Ostatni chętny, przedsiębiorca z Estonii, negocjował z syndykiem jeszcze w styczniu br., ale także ten potencjalny inwestor się wycofał. W kolejnych przetargach huta była oferowana za coraz niższe kwoty: 40, 20 i 17 mln zł.
Zakład produkcyjny, noszący obecnie nazwę Huta Szkła Gospodarczego Irena SA w Inowrocławiu, zbudowano w 1924 roku. Specjalnością firmy była wówczas produkcja słoi: oryginalnych słoi "Wecka", na które zakład miał koncesję, oraz słoi marki "Irena" i "patent Irena".
Po wojnie dużą popularność zyskały produkowane w "Irenie" od lat 70. kryształy i szklanki, sprzedawane w kraju i za granicą.
W 1992 roku zakład był jedną z pierwszych firm notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W 2010 roku sąd ogłosił upadłość huty.
(PAP)
olz/ pad/