Informacje

Filipiny łagodzą spór z Chinami w sprawie Morza Południowochińskiego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 maja 2017, 18:22

  • Powiększ tekst

Filipińscy eksperci zgodnie twierdzą, że brak jednoznacznego odniesienia się do kwestii sporów terytorialnych na Morzu Południowochińskim w dokumencie końcowym szczytu ASEAN w Manili to zamierzony krok Filipin. Nie wykluczają, że chodzi o uzyskanie dalszych gwarancji ekonomicznych lub politycznych od Chin

W wywiadzie dla filipińskiej telewizji ABS-CBN były ambasador Apolinario Rosada w ostrych słowach krytykuje ten brak odniesień do sądowego sporu o tereny na Morzu Południowochińskim, który Manila wygrała z Pekinem w lipcu 2016 roku. "To dość obrzydliwe" - twierdzi były dyplomata i dodaje, że uwzględnienie bezpośrednich odniesień do chińskich roszczeń terytorialnych stworzyłoby czytelny komunikat dla Chin: "OK, nie idziemy z wami na wojnę, ale zrozumcie nasze stanowisko".

Według informacji uzyskanych przez telewizję od filipińskich delegatów na szczyt ASEAN w Manili cztery kraje regionu zgłaszały chęć uwzględnienia wyraźniejszego stanowiska wspólnoty wobec sporów terytorialnych. To Wietnam, Singapur, Indonezja oraz Malezja.

Eksperci cytowani przez ABS-CBN po szczycie ASEAN przyznają, że wizyta trzech chińskich okrętów w filipińskim porcie Davao dzień po zakończeniu szczytu to wyraz okazania wdzięczności za złagodzenie stanowiska wobec sporów terytorialnych. "Nie martwcie się, jesteśmy z wami" - mówił Rosada o obecności chińskiej marynarki na Filipinach i dodał, że chińska wdzięczność ma uspokoić Filipiny wobec krytyki, jaka spotkała Manilę za opóźnianie wydania dokumentu podsumowującego szczyt oraz złagodzenie jego antychińskich treści.

Dyrektor Instytutu Spraw Morskich oraz Prawa Morskiego przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Filipińskiego Jay Batongbacal powiedział telewizji ABS-CBN, że podejście zaprezentowane przez stronę filipińską na szczycie ASEAN spowolni, o ile nie zastopuje, postępy w rozwiązywaniu sporów terytorialnych z Chinami. "To znak, że negocjacje z Chinami będą musiały wrócić do punktu wyjścia i tym samym kraje ASEAN muszą dochodzić swoich praw w ramach rozmów dwustronnych z Pekinem" – uważa Batongbacal.

Ekspert dodał, że cisza w sprawie Morza Południowochińskiego wiąże się z uzyskaniem dalszych gwarancji na polu ekonomicznym lub gwarancji politycznych. "Niech te ewentualne korzyści okażą się warte złagodzenia stanowiska" - podsumował.

ABS-CBN przypomina, że filipińskie MSZ zapewniało, iż końcowy dokument zwyczajowo wydawany po zakończeniu obrad na szczytach ASEAN zostanie przekazany prasie jeszcze w sobotę. Zaprezentowano go jednak dopiero w niedzielę nad ranem.

W 25-stronicowym podsumowaniu nie zawarto informacji o wygranej Filipin z Chinami przed Trybunałem Arbitrażowym w Hadze 12 lipca ubiegłego roku. Sprawa dotyczyła roszczeń terytorialnych na Morzu Południowochińskim. "Werdykt nie przyznaje Filipinom prawa do spornych terenów" - powiedział w czwartek prezydent tego kraju Rodrigo Duterte i zaprzeczył, jakoby kwestia sporów terytorialnych o archipelagi na Morzu Południowochińskim była jakimkolwiek problemem dla Chin i Filipin.

Obserwatorzy apelują o jak najszybsze rozwiązanie tej kwestii. Według Duterte obecnie czas nie sprzyja przypominaniu, że Filipiny wygrały z Chinami przed Trybunałem.

PAP, MS

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych