Drastyczne oszczędności w Portugalii
Premier rządu portugalskiego Pedro Passos Coelho zapowiedział w piątek serię redukcji w sektorze publicznym, które do 2015 r. mają przynieść Portugalii oszczędności na poziomie 4,8 mld euro.
W wieczornym wystąpieniu telewizyjnym szef centroprawicowego gabinetu przedstawił plan nowych cięć w portugalskim sektorze publicznym. Passos Coelho poinformował, że do 2015 r. zostanie z niego zwolnionych 30 tys. osób.
Od stycznia 2014 r. wprowadzone zostaną 10-procentowe redukcje wydatków we wszystkich ministerstwach, zaś państwo zlikwiduje dodatki płacowe dla urzędników swojej administracji. Od nowego roku stracą oni też część ulg na leczenie w prywatnej służbie zdrowia. Premier zapowiedział również wydłużenie z 35 do 40 godzin tygodnia pracy dla wszystkich zatrudnionych w sektorze publicznym.
Od 2014 r. wprowadzony zostanie także podatek od najwyższych emerytur. Z kolei osoby, które będą chciały przejść na emeryturę w wieku 65 lat, a więc zgodnie z aktualnie obowiązującą granicą aktywności zawodowej, otrzymają niższe emerytury niż pracownicy chętni do pracy o rok dłużej.
Jak wyjaśnił Passos Coelho przewidziane cięcia są konsekwencją kwietniowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał część zapisanych w tegorocznym budżecie założeń za sprzeczne z ustawą zasadniczą . Zaliczył do nich m.in. redukcje dodatków urlopowych dla pracowników sfery publicznej i emerytów, a także ograniczenie zasiłków chorobowych i dla bezrobotnych. Decyzja ta pozbawiła rząd 1,3 mld euro wpływów do budżetu w br.
Program wdrażany przez rząd Passosa Coelho ma służyć realizacji porozumienia kredytowego, jakie Lizbona zawarła z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską w maju 2011 r., otrzymując 78 mld euro pożyczki.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)