PiS chce od Tuska informacji o stanie realizacji paktu fiskalnego
PiS chce, aby premier Donald Tusk poinformował Sejm o stanie realizacji paktu fiskalnego. Posłowie PiS są zaniepokojeni przyjętym w marcu przez Radę Europejską regulaminem euroszczytów, który - według nich - sankcjonuje brak wpływu Polski na ustalenia końcowe posiedzeń.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w poniedziałek zwróci się do marszałek Sejmu Ewy Kopacz o uzupełnienie porządku obrad rozpoczynającego się w środę posiedzenia o informację Prezesa Rady Ministrów na temat funkcjonowania i realizacji Traktatu o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Walutowej (tzw. paktu fiskalnego).
"Opinia publiczna i Sejm powinny zostać poinformowane o praktycznym wymiarze realizacji tego aktu prawnego. Konieczność ta jest szczególnie istotna, zwłaszcza w świetle przyjętego przez Radę Europejską 14 marca br. dokumentu pod tytułem: Rules for the organisation of the proceedings of the Euro Summits (zasady organizacji posiedzeń euroszczytów). Dokument ten, określając zasady udziałów państw w szczytach, również tych spoza strefy euro, ma istotne znaczenie z punktu widzenia wpływu Polski na kształtowanie polityki finansowej UE oraz na określenie formy podjętych przez nią przy ratyfikacji Paktu zobowiązań" - napisał w uzasadnieniu szef klubu PiS.
Zaznaczył również, że ani Sejm, ani sejmowa Komisja ds. UE nie były informowane o pracach nad regulaminem euroszczytów ani o jego postanowieniach.
"Chcemy wiedzieć, co się dzieje z paktem fiskalnym, z deklaracjami premiera, że poprzez pakt uzyskamy wpływ na to, co dzieje się w Unii Europejskiej. Z regulaminu prac euroszczytu wynika jasno, że kraje takie jak Polska będą ewentualnie raz do roku zapraszane na posiedzenia euroszczytu, nie mając żadnego wpływu na agendę rozmów ani na komunikaty końcowe. To czym będą kończyły się posiedzenia, będzie decyzją państw strefy euro" - podkreślił w rozmowie z PAP poseł Krzysztof Szczerski (PiS).
"Regulamin podkreśla drugorzędność krajów takich jak Polska. Jest de facto wykonawczym aktem do paktu fiskalnego. Chcemy wiedzieć od premiera, czy negocjował ten dokument, jakie było nasze stanowisko w tych negocjacjach, jak rząd go ocenia" - dodał.
W regulaminie zapisano, że "gdy to stosowne, co najmniej raz w roku" na szczyty euro mają być zapraszane kraje, które ratyfikowały pakt fiskalny. Ma to mieć miejsce, gdy na szczytach będzie mowa o konkurencyjności gospodarek sygnatariuszy paktu oraz o "zmianie globalnej architektury strefy euro i fundamentalnych zasad" jej funkcjonowania w przyszłości.
W regulaminie znalazł się też zapis mówiący o tym, że gdy w szczycie euro uczestniczą sygnatariusze paktu fiskalnego, będą oni też zaangażowani w przygotowania tego szczytu. O sposobie tego zaangażowania ma decydować przewodniczący szczytów euro.
W kwietniu posłowie i senatorowie PiS złożyli osobne skargi do Trybunału Konstytucyjnego ws. unijnego paktu fiskalnego. Zaskarżają m.in. tryb przyjmowania ustawy dotyczącej paktu.
Pakt fiskalny wymusza większą dyscyplinę w finansach publicznych, zwłaszcza w 17 państwach eurolandu. Ustanawia nowe, bardziej automatyczne sankcje za łamanie dyscypliny, w tym nowej reguły wydatkowej. Polskę będzie obowiązywał dopiero wtedy, gdy przyjmiemy unijną walutę.
PAP