Powstanie polska ładowarka do aut elektrycznych
PGE podpisało list intencyjny zakładami H Cegielski ws. wyprodukowania publicznych ładowarek do pojazdów elektrycznych. Baranowski PGE nie wyklucza powstania spółki celowej. PGE objęłoby w przedsięwzięciu 60 proc. udziałów.
Mieliśmy do wyboru zakup ładowarek do pojazdów elektrycznych od zachodnich firm lub mieć własną,polską. - powiedział PAP prezes PGE Henryk Baranowski.
Chcemy skomercjalizować projekt zakładów Cegielskiego i wdrożyć do naszego łańcucha biznesowego - dodał Baranowski.
Baranowski powiedział też, że pierwsze polskie ładowarki mogą się pojawić jeszcze pod koniec roku. Najbliższe lokalizacje to Łódź, Rzeszów i Kraków.
Dodał, że na razie nie wiadomo, kiedy staną, bo to zależy przede wszystkim od wymaganych zgód od władz lokalnych i infrastruktury.
Nie wiadomo za to, ile - docelowo - powstałoby polskich ładowarek. Ten rynek się rozwija. Zawsze jest dylemat, czy najpierw było jajko czy kura, czyli w tym przypadku samochody elektryczne czy stacje ładowania. W naszym przeświadczeniu najpierw powinny powstać stacje ładowania, na których moglibyśmy sprzedawać naszą energię - wyjaśnił szef PGE.
W opinii prezesa, w związku z wdrażaniem planu elektromobilności, Polsce będzie potrzeba ok. 5 tys. tzw. szybkich stacji ładowania, a także kilkadziesiąt tysięcy stacji wolnych.
Baranowski dodał, że u podstaw decyzji o wejściu PGE w projekt budowy ładowarek leży m.in. chęć ograniczenia kosztów.
Jak mówił, ładowarka będzie mogła spełniać inne funkcje, np. być kompensatorem sieci.
Wiceprezes zakładów Cegielskiego Krzysztof Zwiefka zapewnił, że opracowane przez inżynierów z jego firmy rozwiązania są oparte na technologii węgliku krzemu.
Polski program rozwoju elektromoblności zakłada, że do 2025 r. po naszych drogach będzie jeździło 1 mln pojazdów elektrycznych.
MW, PAP