Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Amerykanie lubią wolny handel

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 września 2017, 06:45

  • Powiększ tekst

Mimo izolacjonistycznej polityki prezydenta USA Donalda Trumpa większość Amerykanów popiera wolny handel - wynika z rezultatów sondażu przeprowadzonego przez agencję Morning Consult na zlecenie Bloomberg Global Business Forum. Opublikowano je w poniedziałek.

W sondażu agencji Morning Consult 52 proc. badanych w USA opowiedziało się za wolnym handlem i wielostronnymi, międzynarodowymi umowami handlowymi. W tej grupie 18 proc. „zdecydowanie” opowiedziało się za wolnym handlem, zaś 34 proc. poparłoby go „do pewnego stopnia”.

Odmiennego zdania było 25 proc. ankietowanych. W tym wypadku - 8 proc. badanych zadeklarowało się jako „zdecydowani przeciwnicy” swobodnej wymiany handlowej między państwami, zaś 17 proc. oświadczyło, że sprzeciwia się międzynarodowym porozumieniom handlowym „do pewnego stopnia”.

Zdaniem większości ankietowanych w badaniu wolny handel ma bardziej korzystny wpływ na stan gospodarki amerykańskiej niż globalizacja czy automatyzacja, które nie mają aż tak jednoznacznie pozytywnego wpływu na jej rozwój gospodarki. Ale prawie jedna czwarta badanych - 23 procent - nie miała opinii bądź nie była w stanie odpowiedzieć na tak postawione pytanie.

Sondaż Morning Consult zostały przeprowadzone w dniach do 12 do 14 września na reprezentatywnej grupie 2094 Amerykanów.

Zawsze będą zwycięzcy i przegrani, jednak moim zdaniem większość ludzi w ostatnich latach i dekadach dostrzega korzyści płynące z wolnego handlu” - skomentował wyniki badania profesor David Kass wykładowca ekonomii ze Szkoły Biznesu Uniwersytetu Stanu Maryland.

Wyniki sondażu przedstawiają odmienne nastawienia badanych do wolnego handlu niż reprezentuje administracja prezydenta Donalda Trumpa.

Donald Trump podczas swojej kampanii wyborczej, ostro krytykował wielostronne, międzynarodowe umowy handlowe jako szkodliwe dla gospodarki i amerykańskiego rynku pracy. Trump odwoływał się w tym kontekście m.in. do porozumienia o wolnym handlu między USA, Kanadą i Meksykiem (NAFTA), TPP - czyli Partnerstwa Transpacyficznego - wielostronnej umowy określającej zasady handlu w regionie Azji i Pacyfiku, zawartej w październiku 2015 r. przez dwanaście krajów: Australię, Brunei Darussalam, Kanadę, Chile, Japonię, Malezję, Meksyk, Nową Zelandię, Peru, Singapur, Stany Zjednoczone i Wietnam.

W trzy dni po objęciu urzędu nowo obrany prezydent wycofał Stany Zjednoczone z zawartego przez 12 państw basenu Oceanu Spokojnego układu TPP, zaś ubiegłym miesiącu administracja Donalda Trumpa rozpoczęła renegocjacje układu NAFTA i układu o wolnym handlu pomiędzy USA a Koreą Południową.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych