Kolejny Dreamliner leci do Polski
Jeszcze dziś do Warszawy przyleci trzeci nowy Boeing 787 Dreamliner należący do Polskich Linii Lotniczych LOT. Maszyna leci z Seattle w USA. Za jej sterami siedzą polscy piloci.
„Jest to nasz trzeci dreamliner, leci do nas prosto z fabryki Boeinga w Seattle. Maszyna ma całkowicie zmodernizowane akumulatory" - powiedział rzecznik LOT Marek Kłuciński.
Dodał, że samolot ten był wykorzystywany przez producenta w lotach testowych tuż przed tym, jak w kwietniu amerykański Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA) zatwierdził zmodyfikowane akumulatory do dreamlinerów. W ramach poprawek konstrukcyjnych akumulatory zaopatrzono w dodatkowe osłony ognioodporne. Ponadto miejsca ich zamontowania wyposażono w system wentylacyjny, automatycznie usuwający na zewnątrz samolotu ewentualny dym i toksyczne opary.
Pierwszy Boeing 787 Dreamliner PLL LOT jest już na wymianie akumulatorów w centrum serwisowym Boeinga w Etiopii. Na naprawę akumulatorów czeka drugi samolot, który został uziemiony na płycie warszawskiego Lotniska Chopina. Oba dreamlinery pod koniec maja mają po naprawie wrócić do przewoźnika
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami LOT, 5 czerwca br. dreamliner uda się w pierwszy rejs do Chicago. Spółka spodziewa się czwarty samolot otrzymać w lipcu, a piąty w sierpniu.
Pod koniec kwietnia samolot boeing 787 dreamliner japońskich linii lotniczych All Nippon Airways (ANA) wylądował na tokijskim lotnisku Haneda po bezproblemowym dwugodzinnym locie testowym. Był to pierwszy próbny lot dreamlinera w Japonii po przerwie spowodowanej awariami akumulatorów w tych maszynach. Na pokładzie samolotu znajdowali się przedstawiciele dyrekcji koncernu Boeing i linii ANA.
Wcześniej komercyjny lot ze stolicy Etiopii Addis Abeby do stolicy Kenii Nairobi odbył dreamliner etiopskich linii lotniczych Ethiopian Airlines. Eksploatację 50 przekazanych dotąd użytkownikom maszyn Boeing 787 wstrzymano bezterminowo 16 stycznia po incydentach z dwoma samolotami tego typu.
W jednym przypadku był to pożar litowych akumulatorów jonowych, a w drugim ich dymienie. Po tej decyzji nie latały również dwa dreamlinery będące w posiadaniu Polskich Linii Lotniczych LOT.
PAP, ruk