Wyniki operacyjne Energi lepsze od założeń
Wyniki operacyjne wyprzedzają nasze własne założenia z początku roku - powiedział prezes Energi Daniel Obajtek, komentując szacunkowe wyniki za III kwartał br. Wskazują one m.in. na wzrost zysku od początku roku o 100 mln zł wobec tego samego okresu 2016 r.
Szacunkowe wyniki, które - jak zastrzega Energa - mogą się jeszcze zmienić, opublikowano we wtorek. Wskazują one na ponad 60 mln więcej zysku EBITDA w III kw. niż rok wcześniej - 500 mln zł wobec 439 mln zł - oraz ok. 1 proc. wzrost wolumenu sprzedaży energii elektrycznej w skali dziewięciu miesięcy 2017 r.
Jak podkreślił Daniel Obajtek, nastąpiło to przy jednoczesnej zmianie struktury sprzedaży.
Duży klient przełączył się na własne źródło zasilania, więc w grupie niskomarżowej mamy wręcz redukcję zapotrzebowania. Natomiast przez cały rok rośnie popyt firm małych i średnich, jak i gospodarstw domowych - powiedział.
Tym dużym klientem jest PKN Orlen, który uruchomił własną elektrociepłownię we Włocławku.
Według prognozy wynik EBITDA od początku roku wynosi 1,64 mld zł, co oznacza, że jest o ok. 100 mln zł wyższy niż w tym samym okresie 2016 r., kiedy wyniósł 1,53 mld zł. Dla segmentu dystrybucji wskaźnik ten prognozuje się na 1,34 mld zł, dla wytwarzania - 267 mln zł, a dla sprzedaży - 24 mln.
Głównymi motorami poprawy jest segment wytwarzania i dystrybucji, po części dzięki rosnącemu popytowi, po części wyższej efektywności bloków po kampanii remontowej, po części wskutek dbania o koszty. Na segment sprzedaży też przyjdzie kolej, gdy złapie oddech po ograniczeniu wpływu funkcji „sprzedawcy zobowiązanego” i umów na zakup certyfikatów. Co do wyników operacyjnych, na razie wyprzedzamy nasze własne założenia z początku roku - powiedział prezes Energi.
Ocenił też, że „flagowe” źródło wytwórcze spółki - elektrownia w Ostrołęce radzi sobie dobrze, mimo wzrostu kosztu węgla. Jak zaznaczył, „w Grupie Energa około jednej trzeciej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych”.
Tu odnotowujemy dobre wyniki naszych elektrowni wodnych, jak i farm wiatrowych - mówił.
W ostatnich miesiącach cena „zielonych certyfikatów” zmieniła się najpierw z poziomu 20 do 60 zł za MWh, a aktualnie oscyluje w granicach 40-45 zł.
Wydaje się, że zmiana ustawy o opłacie zastępczej wprowadzi więcej spokoju na rynku i w połączeniu z obowiązkiem umorzenia ustabilizuje oczekiwania. Energa jest z jednej strony producentem, a z drugiej konsumentem zielonych certyfikatów. W krótkim terminie takie wahania nie mają istotnego wpływu na wyniki - uważa Obajtek.
Przypomniał jednocześnie, że po uzyskaniu niezależnych opinii prawnych, mówiących o zawarciu umów na kupno „zielonych certyfikatów” od farm wiatrowych z naruszeniem prawa zamówień publicznych, Energa zainicjowała procedury sądowe i arbitrażowe.
To w sumie 22 pozwy o ustalenie nieistnienia stosunków prawnych, czyli o nieważność umów. Tak więc działania już podjęte, teraz czekamy na wynik tych postępowań, stąd nie ma dziś podstaw do zawiązywania jakichkolwiek rezerw – powiedział Obajtek.
Nadzwyczajnym zjawiskiem w III kw. były letnie nawałnice, które w skali kraju uszkodziły m.in. ponad 2 tys. słupów na liniach średnich oraz najwyższych napięć oraz 216 linii średnich napięć. Czasowo wyłączonych zostało ponad 7,5 tys. stacji elektroenergetycznych. Jak ocenił Obajtek, przerwy w dostawach na terenie, za który odpowiedzialna jest Energa, zostały ograniczone do minimum, a usuwanie skutków nawałnic przebiegło bardzo sprawnie.
Był to efekt profesjonalnego działania naszych pracowników i odpowiednio szybko wdrożonych procedur - podkreślił.
W związku z tym, według niego, skutki nawałnic miały niewielkie przełożenie na wolumen sprzedanej w tym okresie energii. Prezes Obajtek przypomniał jednocześnie, że sieć była w pełni ubezpieczona, a częściowo zaliczka została już wypłacona.
Wypłata pozostałej części odszkodowania za straty sieciowe może wpłynąć do nas dopiero w ciągu kolejnych miesięcy. Dlatego skutki finansowe będą widoczne w sprawozdaniach za następne kwartały. Jednak są to kwoty, które nie wpłyną w sposób znaczący na wyniki finansowe Grupy Energa - podkreślił.
PAP, MS