PO z kolegami uratowali fosforany w kebabach
Parlament Europejski nie poparł w środę na sesji plenarnej rezolucji wzywającej do zakazu stosowania fosforanów w mięsie kebabów. Przy 373 głosach poparcia zabrakło trzech głosów, żeby zablokować propozycję KE ws. pozwolenia na stosowanie tej substancji
Publiczna debata na temat potencjalnej szkodliwości kebabów wywołała w Europie wiele emocji.
„Ręce precz od kebabów” - to słowa opublikowane w środę rano na stronie Europejskiej Partii Ludowej, która ma najliczniejszą grupę polityczną w PE.
Nie ma żadnych dowodów na to, że fosforany mają negatywny wpływ na zdrowie - mówiła rano rzeczniczka EPL w PE, europosłanka Renate Sommer.
Europosłowie grupy podkreślają, że te substancje były używane w kebabach od dekad.
Sommer argumentowała, że ilość fosforanów w kebabach jest mniejsza, niż np. w Coca-Coli.
Po drugiej stronie barykady stali Zieloni, a wątpliwości mieli też socjaliści. Europoseł Zielonych Bart Staes powiedział po głosowaniu, że to smutny dzień dla europejskich konsumentów, których prawa zostały podeptane „przez kampanię dezinformacyjną prowadzoną przez niektórych w mediach i przemyśle mięsnym, a podsycaną przez niektórych posłów do PE”. Dodał, że jego ugrupowanie będzie nadal śledzić tę sprawę, a Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności ma ponownie ocenić wpływ fosforanów na zdrowie pod koniec 2018 r.
W środowym głosowaniu niewiele zabrakło, żeby PE poparł zakaz. Rezolucja komisji zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności PE, w której wezwano do zakazu, otrzymała 373 głosy poparcia. 272 europosłów było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Do przyjęcia rezolucji wymagane było 376 głosów „za”.
Środowa decyzja oznacza, że Komisja Europejska może zezwolić na stosowanie w UE kwasu fosforowego, di- i trifosforanów oraz polifosforanów (E 338-452) w używanym w kebabach mięsie - baraninie, jagnięcinie, cielęcinie, wołowinie bądź w drobiu. To wcześniejszy wniosek KE, który wymagał zgody Parlamentu.
Unijne przepisy co do zasady nie zezwalają na stosowanie dodatków fosforanowych w przetworach mięsnych. Mimo wszystko - przez dopuszczanie ich na zasadzie wyjątków - są one coraz częściej stosowane w celu poprawy smaku i zatrzymywania wody. Według Komisji Europejskiej, stosowanie fosforanów jest wymagane „do częściowej ekstrakcji i rozkładu białek mięsa w celu utworzenia folii białkowej na pionowych partiach mięsa, łączącej kawałki mięsa, w celu zapewnienia jednorodnego mrożenia i pieczenia”.
Środowe głosowanie PE skrytykowała też europejska organizacja konsumentów, BEUC. „W kebabach i gyrosach nie ma miejsca na fosforany. Niestety, posłowie do PE zdecydowali o zezwoleniu na te niepotrzebne dodatki. Istnieją obawy dotyczące wpływu dodatków fosforanowych na zdrowie konsumentów. Dlatego mądrzej jest poczekać na ocenę unijnego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności przed rozważeniem ich dopuszczenia (do stosowania). Niektórym producentom udaje się wytwarzać kebaby bez zawartości fosforanów i powinni służyć za przykład” - powiedziała dyrektor generalna BEUC Monique Goyens.
Jej zdaniem należy teraz wymóc na państwach członkowskich, by wymagały od sprzedawców kebabów wyraźnego informowania konsumentów o obecności fosforanów w ich mięsie, poprzez etykietowanie. „Państwa członkowskie powinny również zaostrzyć kontrole stosowania dodatków w sektorze mięsnym” - zaznaczyła.
W rezolucji komisji zdrowia PE wezwano do wprowadzenia zakazu stosowania fosforanów w związku z obawami zdrowotnymi oraz w oczekiwaniu na wyniki badań prowadzonych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), które mają zostać zakończone w 2018 roku.
SzSz PAP