Informacje

Żywność, zamiast do śmieci, trafi do potrzebujących

Rafał Zaza

Dziennikarz i publicysta ekonomiczny

  • Opublikowano: 2 stycznia 2018, 20:57

    Aktualizacja: 2 stycznia 2018, 20:57

  • Powiększ tekst

We Francji, od ponad dwóch lat markety muszą oddawać niesprzedane jedzenie potrzebującym. W tym roku dołączyli Czesi. W Polsce pierwsze czytanie podobnego, przygotowanego przez Senat projektu odbyło się w grudniu ubiegłego roku.

Czechy od nowego roku dołączyły do państw, w których supermarkety muszą nieodpłatnie przekazywać niesprzedane artykuły spożywcze na cele charytatywne. W Polsce, jeszcze w 2015 r. Sejm zajmował się dwoma projektami, mającymi rozwiązać problem marnowania żywności. Odbyło się nawet pierwsze czytanie, po czym nastąpiły wybory. Kolejny, podobny projekt, powstał już w senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, w 2016 roku. Z czasem dołączyły do prac Komisja Ustawodawcza i Komisja Środowiska. Zgodnie z senackim pomysłem, większe sklepy będą miały obowiązek nieodpłatnego przekazywania żywności organizacjom pożytku publicznego. Jeśli nie podpiszą umów z nimi i będą niszczyć żywność, zostaną ukarane.

W naszym kraju od lat marnuje się mnóstwo jedzenia. Z badania przeprowadzonego przez instytut Kantar Millward Brown na potrzeby Federacji Polskich Banków Żywności wynika, że do śmietnika wyrzuca jedzenie 34 proc. Polaków. Odsetek ten co prawda nie rośnie, ale jest wciąż wysoki. Marnujemy rocznie aż 9 mln ton żywności. W śmieciach lądują przede wszystkim pieczywo, wędliny, warzywa, owoce i jogurty. Taka ilość jedzenia mogłaby uratować od głodu 2 mln najbiedniejszych z krajów trzeciego świata. Jako marnotrawcy żywności znajdujemy się jednak na 5. miejscu w Unii Europejskiej. W całej UE rocznie wyrzuca się aż 88 mln ton jedzenia.

Jeśli chodzi o osoby prywatne, nie ma innego sposobu niż edukacja, by zmienić złe nawyki i zachowania. Inaczej wygląda to w przypadku supermarketów. Tu, problem mogą regulować odpowiednie przepisy, czego przykładem jest m.in. Francja, a obecnie i nasi południowi sąsiedzi. W Czechach, obowiązek oddawania niesprzedanej żywności dotyczy sklepów o powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych.

Dzięki nowym przepisom w roku 2018 będziemy mieli do dyspozycji 10 tys. ton żywności – informowała, cytowana przez PAP, wiceprzewodnicząca czeskiej Federacji Banków Żywności Veronika Lachova.

Przyznała jednak, że prawdopodobnie zabraknie przestrzeni magazynowych, ludzi, finansów i potencjału transportowego niezbędnych dla dystrybucji tak olbrzymiej ilości towarów.”

W Polsce, ustawa mająca zapobiec wyrzucaniu przez duże sklepy żywności będącej na granicy przydatności do spożycia, już jest po pierwszym czytaniu w Senacie. Najwyższa pora, bo dziś niewiele hipermarketów przekazuje produkty do Banków Żywności. Szkoda, bo te funkcjonujące już od wielu lat instytucje przekazują podarowane artykuły do jadłodajni karmiących najuboższych, ale także organizacji przygotowujących paczki żywnościowe potrzebującym. Do Banków Żywności trafiają też niesprzedane nadwyżki produktów sezonowych. Dane Polskiej Federacji Banków Żywności wskazują, że tylko w 2015 r. za ich pośrednictwem przekazano 65 tys. ton jedzenia. Jednak sieci handlowe podarowały bankom zaledwie 1400 ton.

Dla ONZ jednym z ważniejszych celów na lata 2015 - 2030 jest ograniczenie marnowania żywności.

Jeżeli ktoś marnuje żywność, produkt, który był wytworzony w tym celu, żeby został skonsumowany - to jego zasób ubożeje i nie dotrze do osób, które go potrzebują – argumentowała już w 2015 r. w Polskim Radio Maria Kowalewska z Federacji Polskich Banków Żywności.

Wyjaśniała, w jaki sposób przekłada się to też na wzrost cen produktów. Jednak równie istotny jest argument etyczny – podczas, gdy w Europie tony jedzenia gniją na wysypiskach śmieci, w wielu rejonach świata tej żywności dramatycznie brakuje.

Rafał Zaza

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych