Szanujmy wodę, bo mamy jej bardzo mało
W czwartek obchodzimy Światowy Dzień Wody. MGMiŻŚ przypomina, że Polska jest na przedostatnim miejscu w UE pod względem zasobów wody, ostatnie są Czechy. Hasłem #SzanujWodę resort zachęca do jej oszczędzania. Każdy z nas może to robić - np. brać prysznic zamiast kąpieli w wannie
Resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej wskazuje, że statystycznie na jednego Polaka przypada ok. 1600 m sześc. wody rocznie - to mniej więcej tyle samo, ile na jednego mieszkańca Egiptu i trzy razy mniej niż średnia dla Europy, która wynosi ponad 4500 m sześc.
Ministerstwo zwraca uwagę, że woda, szczególnie ta pitna, jest skarbem, o który należy dbać. Mimo, że woda zajmuje ponad 70 proc. powierzchni Ziemi, to tylko 3 proc. stanowi woda słodka. Na świecie ponad dwa miliardy osób cierpi z powodu braku dostępu do bezpiecznej dla zdrowia wody pitnej.
To sześć razy więcej niż wynosi liczba wszystkich mieszkańców Stanów Zjednoczonych i ponad 50 razy więcej niż liczba mieszkańców Polski. W Europie każdy z nas wykorzystuje dziennie od 50 do 200 litrów. Najwięcej jednak zużywają jej Amerykanie - 1 osoba zużywa od 370 aż do 650 litrów dziennie - podano.
Woda to bezcenny surowiec, który jest wykorzystywany we wszystkich gałęziach gospodarki m.in. przemyśle, gospodarce komunalnej, rolnictwie i energetyce. Dlatego tak ważne jest, by nią mądrze i oszczędnie dysponować. Wymaga to wprowadzenia zmian w gospodarowaniu tym zasobem. Od początku tego roku funkcjonuje nowa instytucja Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, która czuwa nad racjonalnym gospodarowaniem wodami w Polsce - wskazał, cytowany w komunikacie, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Resort podkreśla, że każdy z nas może przyczynić się do oszczędzania wody. Resort zachęca do tego, by np. zakręcać wodę w trakcie mycia zębów, twarzy lub golenia, naprawić cieknące krany, brać prysznic zamiast kąpieli, czy nie wylewać wody, która może posłużyć potem do podlania kwiatów.
Obchodzony 22 marca Światowy Dzień Wody ustanowiło gromadzenie Ogólne ONZ. Motywem przewodnim tegorocznych obchodów jest „Natura dla wody” - odkrywanie naturalnych rozwiązań dla wyzwań, przed jakimi stoimy w XXI wieku.
Przewiduje się, że w przyszłości większość konfliktów na świecie dotyczyć będzie wody - powiedział podczas konferencji z okazji Światowego Dnia Wody prezes PAN prof. Paweł Rowiński. Wymieniał takie problemy jak susze, powodzie i związane z brakiem wody migracje.
Wiceprezes PAN powoływał się na prognozy, z których wynika, że w 2050 r. 5 mld, a w przypadku pesymistycznych scenariuszy - być może nawet 7 mld ludzi w 60 krajach może doświadczyć deficytów wody w rożnych okresach życia. Zwracał też uwagę na rosnącą ilość ścieków.
Jak dodał, problemów dotyczących dostępów do zasobów wodnych nie trzeba szukać daleko. Nawet w Europie są kraje, które ponad połowę wody muszą sprowadzać z zagranicy, co potencjalnie może być zarzewiem konfliktów. Wymienił np. Węgry, które sprowadzają z zagranicy 95 proc. potrzebnej tam wody, a Bułgaria - 91 proc. W Polsce na szczęście mówimy mniej więcej o 12 proc. zasobów, które pochodzą spoza Polski - ocenił.