UOKiK tropi zmowy cenowe
To już czwarta akcja UOKiK, której celem jest sprawdzenie czy producenci nie zawierają antykonkurencyjych porozumień.
Pracownicy urzędu przeszukali dokumenty, dane z komputerów i telefonów oraz wysłuchali oświadczeń menedżerów i dyrektorów ds. sprzedaży” - poinformował UOKiK.
Przeszukania odbyły się w 11 lokalizacjach i dotyczyły czterech branż: dystrybucji sprzętu fotograficznego, dystrybucji kompresorów (sprężarek), sprzedaży pojazdów ciężarowych i części zamiennych do tych pojazdów oraz działalności agencji brandingowych i marketingowych.
W pierwszym kwartale weryfikowaliśmy sygnały, które mogą świadczyć o potencjalnej zmowie. Nasi pracownicy sprawdzają, czy mogło dojść do ograniczenia konkurencji na czterech różnych rynkach. Jeśli nasze podejrzenia się potwierdzą, wykorzystamy sankcje, na jakie pozwala prawo. Osiąganie +sukcesów+ w biznesie przez łamanie prawa nie może się opłacać” - powiedział, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Marek Niechciał.
Urząd zaznaczył, że za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Za dopuszczenie do zawarcia zmowy osobom sprawującym funkcje kierownicze w spółkach grożą kary wysokości do 2 milionów złotych.
UOKiK przypomniał, że dysponuje „szeregiem środków”, które pozwalają na zebranie dowodów potwierdzających stosowanie niedozwolonych praktyk. Do jednych z najskuteczniejszych należy możliwość przeprowadzenia przeszukania w siedzibie przedsiębiorcy.
Zebranie materiałów dowodowych w sprawie antymonopolowej to pierwszy etap w prowadzonych postępowaniach. Nie zawsze musi oznaczać sankcje dla przedsiębiorcy uczestniczącego w nielegalnym porozumieniu. Dla skruszonych mamy program łagodzenia kar - leniency. Dzięki niemu możemy zrezygnować z nałożenia kary pieniężnej lub ją obniżyć” - przekazał Niechciał.
Jak wskazał UOKiK, przeszukanie w siedzibie przedsiębiorcy urząd stosuje w sytuacjach, kiedy zachodzi podejrzenie, że dany podmiot dysponuje istotnymi dowodami. Może być prowadzone wyłącznie po uzyskaniu przez Urząd zgody sądu. „Podczas przeszukania przedsiębiorca ma obowiązek wpuścić kontrolujących do budynków i lokali, a także udostępnić dokumenty oraz nośniki danych. Prowadzone jest zwykle w asyście policji” - czytamy w komunikacie.
Urząd dodał, że program łagodzenia kar - leniency daje przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu szansę uniknięcia kary pieniężnej lub jej obniżenia. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z UOKiK oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia.
(PAP, EW)