EKG2018: Potrzeba i energii jądrowej, i morskiej
Polska potrzebuje zarówno elektrowni jądrowej, jak i morskiej energetyki wiatrowej - powiedział dziennikarzom we wtorek pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Dodał, że oba projekty „absolutnie się nie wykluczają”.
Farmy offshore, które zaczną działać około lat dwudziestych, (…) w pewnym sensie, będą zastępowały energetykę, jaką mamy na lądzie. Ale potrzebujemy ich, tak jak potrzebujemy elektrowni atomowej. To się absolutnie nie wyklucza, a wręcz się uzupełnia - podkreślił pełnomocnik w kuluarach katowickiego EKG.
Jak zaznaczył, że jeśli „istotna” część produkcji energii będzie powstawała na morzu, to musimy równocześnie mieć źródło stabilizujące wiatr, a więc elektrownię umiejscowioną na północy kraju.
Podkreślił, że w farmę wiatrowa na morzu o mocy 1 GW można zbudować w cztery, pięć lat. To dwa razy krócej niż elektrownię jądrowa. Farmę budujemy w takim czasie, jak blok energetyczny normalny.
Jak mówił pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej,w czerwcu powinna być podjęta decyzja o trasie Baltic Pipe.
Jesteśmy na dobrej drodze, mamy wszystkie pozwolenia potrzebne do wykonania badań geofizycznych. Rozwiązany jest problem polsko-duńskiej ‘szarej strefy. W czerwcu, po przeprowadzeniu badań będzie wybrana ostateczna trasa - powiedział Naimski dziennikarzom w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Na podst. PAP/ISBNews