
Nie będzie fabryki wiatraków w Szczecinie
Duńska firma Vestas, jeden z największych na świecie producentów turbin wiatrowych, ogłosiła wstrzymanie inwestycji w fabrykę łopat do turbin morskich w Szczecinie.
Fabryka miała powstać na Skolwinie, w północnej części Szczecina. W planie była produkcja łopat dla flagowego modelu V236-15MW. Otwarcie zakładu – który miał zatrudniać ponad tysiąc osób - przewidywano na 2026 rok.
Miliardowe inwestycje
Vestas posiada już w Polsce dwa zakłady: jeden produkujący łopaty do lądowych turbin wiatrowych w Goleniowie, drugi – w Szczecinie, która buduje gondole do morskich wiatraków.
Jak poinformował „Financial Times”, powodem wstrzymania inwestycji w Skolwinie – która miała być największym przedsięwzięciem duńskiego koncernu w Polsce - są trudności europejskiego sektora morskiej energetyki wiatrowej, w tym spadek popytu na offshore.
Vestas jest dostawcą dla polskiej morskiej farmy wiatrowej – Baltic Power, budowanej przez Orlen i kanadyjski Northland Power. Uruchomienie farmy planowane jest na 2026 r. W lipcu, kiedy udziałowcy świętowali zainstalowanie pierwszych z 76 turbin, prezes Baltic Power Grzegorz Szabliński, mówił, że w ramach inwestycji wykorzystywane są elementy produkowane lokalnie - np. część gondol do turbin powstaje w nowej fabryce Vestas w Szczecinie.
Kolejna fabryka, planowana na Skolwinie, miała zaspokoić część potrzeb polskiej i europejskiej branży offshore. Rząd w Warszawie kładzie bardzo duży nacisk na morską energetykę wiatrową. Wartość inwestycji Baltic Power sięga 4,7 mld euro.
Jak pisze portal wSzczecinie.pl, o planach wycofania się z tego przedsięwzięcia pisały brytyjskie media na początku 2025 roku, ale duński gigant offshore nie potwierdzał tych doniesień, a w nieoficjalnych rozmowach władze Szczecina mówiły o świetnej współpracy i braku przesłanek do tezy, że fabryka nie powstanie.
»» O problemach energetyki wiatrowej i sektora OZE czytaj tutaj:
Pada Ørsted - legenda zielonej transformacji
Zielona iluzja groźna dla ludzi i gospodarki
Porażka zielonej transformacji
Kłopoty branży
Decyzja Vestas to przejaw kłopotów, w jakie wpadły nie tylko farmy wiatrowe – na lądzie i na morzu – ale cała zielona transformacja w Europie. Branża OZE była budowana nie na rynkowym, ale na politycznym fundamencie, którego finansowe ramy spinały się tylko wtedy, gdy stopy procentowe były niskie i kredyty tanie, a rządy subsydiowały je praktycznie bez żadnych ograniczeń.
Morskie farmy wiatrowe należą do wyjątkowo kosztownych inwestycji, które zwracają się dopiero po dziesiątkach lat, i to pod warunkiem zapewnienia przez administrację stabilnych i pewnych dochodów za wyprodukowaną energie elektryczną.
Kiedy stopy procentowe wzrosły, stopa z inwestycji radykalnie się obniżyła. Do tego rządy coraz mniej hojnie subsydiują zieloną energetykę, gdyż worek z pieniędzmi jest coraz mniejszy. Droga energia staje się przekleństwem Europy, przegrywającej wyścig konkurencyjny nie tylko z Azja , ale także ze Stanami Zjednoczonymi.
Stanisław Koczot
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Tusk tumani i obraża polskich rolników
Cyfrowy Polsat: Zygmunt Solorz usunięty ze stanowiska!
W siedem godzin pociągiem od morza do Tatr [ZDJĘCIA]
»»Pos. Marcin Horała: CPK może wygenerować 200 mld zł wpływu z ceł do 2060 roku – oglądaj wywiad w telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.