Czy KNF, NBP i UOKiK prowadzą lub prowadziły jakieś postępowanie dotyczące prawidłowości ustalania stawek WIBOR?
Maciej Goniszewski
Nierynkowy WIBOR
Pytania dotyczące kontroli nad kształtowaniem stawki WIBOR zadane przez senatora Grzegorza Biereckiego premierowi, Gazeta Bankowa zadała trzem instytucjom wymienionym w oświadczeniu senatora – KNF, NBP i UOKiK.
Wątpliwości co do zasad według których kształtowany jest trzymiesięczny WIBOR służący jako podstawa do określania oprocentowania kredytów oferowanych przez banki, pojawiają się od początku kryzysu finansowego. Teraz sprawa powraca w związku z ujawnieniem nieuczciwości banków tworzących LIBOR. Brytyjska komisja parlamentarna przesłuchuje obecnie w tej sprawie byłego prezesa Barclays Bank Boba Diamonda, byłego przewodniczącego rady nadzorczej Marcusa Agius’a, byłego szefa bankowości inwestycyjnej Barclays’ Jerry Del Missier’a, Rich Ricci’ego z Barclays Capital a nawet wiceprezesa Banku Anglii. Aktualnie najwięcej mówi się o banku Barclays, ale sprawa dotyczy także Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ, Citigroup Inc., Credit Suisse Group, Deutsche Bank AG, HSBC Holdings PLC, ICAP PLC, J.P. Morgan Chase & Co., Lloyds Banking Group PLC, Mizuho Financial Group Inc., Rabobank Groep NV, Royal Bank of Scotland PLC, RP Martin Holdings Ltd, Societe Generale SA, Sumitomo Mitsui Banking Corp. i UBS AG.
Przy takiej skali zjawiska pytania postawione przez senatora Biereckiego nie dziwią. Zapytał czy KNF, NBP i UOKiK prowadzą lub prowadziły jakieś postępowanie dotyczące prawidłowości ustalania stawek WIBOR i czy postępowania takie doprowadziło do wykrycia jakichkolwiek nieprawidłowości. Zapytał też jakie działania zabezpieczające podjęły organy władzy publicznej, by zapobiec ewentualnym nieprawidłowościom w ustalaniu stawek WIBOR? Donald Tusk na razie nie odpowiedział.
Gazeta Bankowa wysłała pytania tej samej treści do wymienionych wyżej instytucji.
Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów opowiedziała krótko.
W tej chwili nie prowadzimy takiego postępowania. Jeśli otrzymamy sygnały z rynku o niedozwolonych praktykach będziemy przyglądać się sprawie w ramach przysługujących nam kompetencji.
Obszerniej sprawę skomentował rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz.
KNF nie prowadziła i nie prowadzi postępowań ws. ustalania stawek WIBOR, ponieważ nie było i nie ma uprawdopodobnionych sygnałów o ewentualnych nieprawidłowościach
– poinformował przedstawiciel KNF.
Natomiast jeśli chodzi ogólnie o funkcjonowanie rynku międzybankowego, to: Oceniając systemy zarządzania ryzykiem w bankach, KNF na bieżąco monitoruje ustalane przez poszczególne banki limity transakcyjne oraz analizuje skalę transakcji rzeczywiście przeprowadzanych na rynku międzybankowym.
W związku z utrzymującą się ograniczoną płynnością rynku międzybankowego, Przewodniczący Wojciech Kwaśniak zwrócił się 18 maja br. do Związku Banków Polskich (ZBP), aby banki wypracowały środowiskowe dobre praktyki funkcjonowania rynku międzybankowego.
Dodatkowo pod egidą Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR) i grupy banków trwają prace nad rynkową inicjatywą w zakresie budowy bazy cen transakcyjnych na rynku depozytów.
Generalnie KNF wspiera inicjatywy w zakresie międzybankowej wymiany informacji, które mogą się przyczynić do lepszego zarządzania ryzykiem w bankach i odbudowy zaufania.
Instytucją, która wydaje się najbardziej zainteresowana sprawą jest Narodowy Bank Polski. Już w lutym wiceprezes NBP, prof. Witold Koziński zaniepokojony rejestrowanym od jesieni 2011 roku wzrostem stawek WIBOR, nie uzasadnionym zmianami w polityce pieniężnej RPP i NBP wysłał list w tej sprawie do prezesów banków komercyjnych.
Nie mamy zastrzeżeń do stawek WIBOR, ale uważamy, że w okresie napięć na rynku międzybankowym, a tak jest obecnie, są one niewystarczające dla celów związanych z prowadzeniem polityki pieniężnej
– mówił wtedy ekonomicznemu portalowi NBP Obserwatorowi Finansowemu prof. Koziński.
To znaczy nie informują jaka jest rzeczywista cena pieniądza pożyczanego na dłuższe okresy czasu. Tym samym nie pozwalają ocenić na ile skuteczne są decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Ponad 93 proc. transakcji na rynku międzybankowym to operacje jednodniowe. Tymczasem z punktu widzenia polityki pieniężnej najistotniejsze znaczenie mają transakcje 3-miesięczne, ponieważ właśnie ten parametr, jako 3-miesięczna stopa procentowa WIBOR, jest najczęściej wpisywany do umów kredytowych banków komercyjnych z ich klientami. Takich operacji tymczasem na rynku prawie nie ma. NBP intryguje jak to jest, że transakcji nie ma, a stopy się zmieniają. (…) Tak było przez większą część ubiegłego roku.
Od końca października 2011 roku rynkowa stopa WIBOR wyraźnie wzrosła pomimo braku zmian stóp procentowych. To właśnie skłoniło NBP do uważniejszego przyjrzenia się rzeczywistym rynkowym stopom procentowym. Departament Operacji Krajowych przeprowadził analizę, z której wynika, że kilka banków dość często kwotowało w ostatnim kwartale 2011 roku powyżej przyjmowanej później, jako średnia kwotowań kilkunastu banków. (…) Są to oczywiście indywidualne decyzje poszczególnych banków, ale proszę pamiętać, że banki mają różne oczekiwania co do kształtowania się przyszłej stopy procentowej. Wynika to z ich sytuacji finansowej, skali prowadzonej akcji kredytowej. Wyższe, ponadstandardowe kwotowania, odbieramy jako próbę „poprawiania” rynku niezgodnie z tym co ustala RPP i NBP.
Pytania co się od tamtej pory zmieniło padły po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.
Byliśmy w pewnym momencie zaniepokojeni kształtowaniem się stopy WIBOR i rozwiązaliśmy to w sposób następujący
– odpowiedział prof. Marek Belka, prezes NBP.
Poprosiliśmy banki uczestniczące w tym procesie o raportowanie nam transakcji rzeczywistych, które są dokonywane, tak, żeby banki wiedziały, że patrzymy im na ręce. Obserwujemy, że WIBOR zachowuje się teraz bardziej stabilnie. Nie mam wrażenia, że mieliśmy w Polsce do czynienia z nieetycznymi zachowaniami. Problem natomiast jest taki, że rynek międzybankowy jest w Polsce słaby i bardzo trudno znaleźć odpowiednią ilość transakcji, których oprocentowanie miałoby stanowić podstawę konstruowania WIBOR-u. W sytuacji zamierania rynku międzybankowego taka konstrukcja jest nie w pełni rynkowa, ale daleko od tego do nieetycznych zachowań
- dodał.