Trump i Kim - jak science fiction
Wielu ludzi uzna to za formę fantastyki z filmu science-fiction - ocenił przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un podczas historycznego spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem, które trwa we wtorek od rana w Singapurze - przekazała amerykańska telewizja CNN.
Wielu ludzi na świecie uzna to za (…) formę fantastyki (…) z filmu science-fiction” - miał powiedzieć tłumacz Kima, przechodząc razem z przywódcami korytarzem w luksusowym hotelu Capella, gdzie odbywa się spotkanie.
Szczyt rozpoczął się tuż po 9 czasu lokalnego (3 nad ranem w Polsce) od uścisku dłoni i wspólnej fotografii. Według agencji Yonhap Kim powiedział wtedy Trumpowi po angielsku: „Miło mi pana poznać, panie prezydencie”.
Po przywitaniu Trump i Kim rozmawiali na osobności, po czym zasiedli do dyskusji w szerszym gronie wraz z najważniejszymi członkami obu delegacji. W przejściu pomiędzy pokojami amerykański prezydent ocenił rozmowy z Kimem jako „bardzo dobre”, a ich relację jako „doskonałą”.
Zaraz będziemy podpisywać - oświadczył prezydent USA Donald Trump po zakończeniu roboczego lunchu z przywódcą Korei Płn.
Nie sprecyzował, o jaki dokładnie dokument chodzi, ale zapowiedział, że wyjaśni to za kilka minut.
(PAP)