Dopiero belgijskie ASF zainteresowało KE
Unijny komisarz do spraw zdrowia Vytenis Andriukaitis spotka się w poniedziałek z regionalnymi władzami belgijskimi w związku ze stwierdzonymi w tym kraju przypadkami afrykańskiego pomoru świń (ASF) - poinformowała w piątek rzeczniczka KE Anca Paduraru.
Władze belgijskie ogłosiły wczoraj, że stwierdziły dwa pojedyncze przypadki afrykańskiego pomoru świń u dwóch martwych dzików znalezionych w lesie w regionie Etalle - powiedziała rzeczniczka Komisji na konferencji prasowej.
Jak dodała, zespół ekspertów KE w ten weekend spotka się z belgijskimi służbami. Natomiast w poniedziałek Andriukaitis będzie rozmawiał z przedstawicielami rządów Flandrii i Walonii.
ASF nie jest groźny dla ludzi, ale dla nierogacizny jest chorobą śmiertelną i nie ma przeciw niemu skutecznej szczepionki.
Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) informuje, że ogniska ASF pojawiały się w Europie i obu Amerykach od lat 50. do lat 80. ubiegłego stulecia. W 2007 roku choroba dała o sobie znać w Gruzji, skąd przeniosła się do krajów sąsiednich i zaatakowała Europę Wschodnią.
W Azji pierwszy przypadek ASF wykryto na fermie trzody chlewnej na rosyjskiej Syberii, a na początku sierpnia br. stwierdzono obecność tej choroby na północnym wschodzie Chin.
W Polsce ASF wykryto w 2014 r.
PAP SzSz