Informacje

Woda / autor: Pixabay
Woda / autor: Pixabay

Nierówne stawki za wodę i ścieki pod Kołobrzegiem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 października 2018, 14:21

    Aktualizacja: 10 października 2018, 15:01

  • Powiększ tekst

Mieszkańcy gminy Kołobrzeg i kilku okolicznych płacą więcej za wodę i ścieki, niż mieszkańcy Kołobrzegu pomimo tego, że korzystają z infrastruktury, która powstała w ramach tego samego przedsięwzięcia - poinformował prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca.

Wysokość taryf za doprowadzanie wody i odprowadzanie ścieków w kilku gminach w okolicach Kołobrzegu (Zachodniopomorskie) Daca nazwał w środę w Szczecinie „klasycznym przykładem patologicznych działań”.

Obok prezesa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie na konferencji prasowej wystąpili włodarze gminy Kołobrzeg, Gościna, Rymania, Siemyśla, Dygowa i Ustronia Morskiego.

Gminy te dziesięć lat temu zawiązały związek po to, żeby przeprowadzić bardzo ważną dla nich inwestycję dotyczącą dostarczania wody i poboru ścieków - powiedział Daca.

Jak dodał, podstawowym przesłaniem inwestycji było to, że wszystkie gminy miały płacić tyle samo za wodę.

Problem polega na tym, że miasto Kołobrzeg ma 51 proc. udziału w spółce komunalnej i wykorzystuje w sposób można powiedzieć bezczelny swoją pozycję w ten sposób, że okoliczne gminy w niektórych przypadkach płacą nawet trzy razy więcej za wodę, niż miasto Kołobrzeg, a firma komunalna opływa w dostatki - powiedział Daca. Niektóre gminy muszą dopłacać do wody, płacić naprawdę horrendalne kwoty. Można powiedzieć, że są w dramatycznej sytuacji - dodał.

Stawki (Miejskich Wodociągów i Kanalizacji) zostały przez nas zakwestionowane ze względu na to, że podział kosztów jest nieczytelny i można powiedzieć, że wręcz patologiczny. Skierowałem decyzję do ponownego rozpatrzenia przez pana dyrektora spółki, licząc na to, że dojdzie tutaj do porozumienia, dyskusji, negocjacji w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej. Sprawa została skierowana do wojewódzkiego sądu administracyjnego i oczekujemy w tej chwili na wyrok - kontynuował Daca. Jak dodał, poprzednie bardzo wysokie nadal obowiązują.

W tej chwili w mojej gminie woda i ścieki kosztują łącznie około 14,50 zł, jednak my dopłacamy i mieszkańcy płacą 12 zł, podczas gdy stawka dla mieszkańców Kołobrzegu wynosi 7,12 zł” - powiedział z kolei burmistrz gminy Gościno Marian Sieradzki.

Kiedy przystępowaliśmy do projektu i mieliśmy własną oczyszczalnię to stawki mieliśmy niższe, niż Kołobrzeg. Do inwestycji zostaliśmy wtłoczeni na siłę i studium wykonalności, które uchwaliła rada gmina zakładało do 2030 r. równe stawki. To było podstawą, że radni zdecydowali się przystąpić do tego projektu. Zostaliśmy po prostu oszukani. Dziś o tym studium się w ogóle nie mówi. Te studium przewidywało ceny do 2030 r. zgodnie z rozporządzeniem, a rozporządzenie taryfowe prawie od tamtego czasu się nie zmieniło. Nie ma podstaw, ani ekonomicznych, ani prawnych do tego, aby tak mocno zróżnicować ceny” - dodał Sieradzki.

Jak tłumaczył, inwestycje w sieć wodociągową w całości były dofinansowany środkami z Unii Europejskiej i trwałość tego projektu zobowiązuje gminę do funkcjonowania w nim. „To jest jeden system, w którym nie da się podzielić kosztów, i dlatego te stawki taryfowe były zbliżone i wspólne. Dziś można nimi dowolnie manipulować i to się robi. Miasto Kołobrzeg to wykorzystuje” - ocenił Sieradzki.

Na stronach internetowych Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Kołobrzegu można przeczytać, że „Spółka w związku decyzją Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie o odmowie zatwierdzenia taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków informuje Odbiorców, iż w mocy pozostają dotychczasowe taryfy”.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych