GetBack: Prokuratura chce pomóc w sprawach cywilnych
Na przyszły tydzień zaplanowano członków Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack z prokuratorami - poinformował prezes tego stowarzyszenia Artiom Bujan. Mają być omawiane kwestie włączenia się prokuratury do spraw cywilnych przeciw bankowi, który oferował obligacje GetBack.
Wkrótce odbędzie się spotkanie z zespołem prokuratorskim, również z zespołem od prawa cywilnego . To spotkanie zaplanowano na przyszły tydzień, mają w nim brać udział też przedstawiciele KPRM” - powiedział Bujan po spotkaniu członków stowarzyszenia z przedstawicielami KPRM. Wyjaśnił, że podczas spotkania w przyszłym tygodniu ma być omawiana kwestia włączenia się prokuratury do spraw cywilnych przeciw bankowi, który oferował obligacje GetBack.
Bujan wyjaśnił, że piątkowe spotkanie dotyczyło „zmobilizowania Prokuratury Krajowej, aby zastosowała art. 7 kodeksu postępowania cywilnego i zaczęła wnosić w postępowaniu cywilnym pozwy do sądu mając już zgromadzony materiał, aby obywatele mogli odzyskać w całości środki finansowe utracone w placówce jednego z banków”.
Nas nie oszukał GetBack, my zostaliśmy wciągnięci w aferę GetBack przez jeden z banków - powiedział.
Wyjaśnił, że przedstawicielom KPRM przekazano także inne postulaty, o których informowano przed spotkaniem. Chodzi o „przyspieszenie wszelkiego rodzaju postępowań oraz wszczęcie nowych postępowań sankcyjno-administracyjnych przez Komisję Nadzoru Finansowego względem tych podmiotów, które wciągały obywateli w GetBack”.
Prosimy o postawienie zarzutów wszelkiego rodzaju oszustom-bankierom, przyspieszenie prac KNF. Będziemy również postulować, żeby rząd jak najszybciej wprowadził w życie projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione. Chodzi o to, aby w toku postępowania karnego istniała możliwość zabezpieczenia na rzecz pokrzywdzonych majątku oszukańczych firm, które wciskały obligacje GetBack - mówił Bujan.
Wyjaśnił, że w skali kraju straty poniesione przez obligatariuszy-osoby fizyczne poszkodowane w aferze GetBack szacowane są na ponad 2 mld zł.
Oficjalnie sprawa dotyczy powyżej 9 tys. osób fizycznych, a my podejrzewamy, że jest mniej. Do dnia dzisiejszego żaden resort nie pochylił się nad tym, aby ustalić faktyczną liczbę pokrzywdzonych. Nie zrobiono nic, żeby powiadomić obywateli o ich prawach i obowiązkach w związku z tym, że stracili pieniądze; do jakiego urzędu iść, do której prokuratury się zwrócić. Takich działań niestety jeszcze nie było - ocenił.
Odmówił ujawnienia liczby członków stowarzyszenia.
Mamy również wrogów, którzy bardzo nie chcą, abyśmy odzyskali pieniądze. To duża grupa osób, która stała się posiadaczami obligacji GetBack w wyniku nieuprawnionych czynności bankierów, wyłudzenia - dodał.
SzSz(PAP)