Informacje

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Wyłudzenia VAT: Prokuratura bada nowe dokumenty

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 grudnia 2018, 11:59

  • 8
  • Powiększ tekst

W śledztwie dotyczącym przeciwdziałania wyłudzeniom VAT w latach 2008-2015 prokuratura analizuje kolejną partię dokumentacji z Ministerstwa Finansów, w tym korespondencję mailową w tym resorcie - poinformował dziś zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku Paweł Sawoń.

Dodał, że śledztwo nadal prowadzone jest w sprawie (czyli nikomu nie postawiono dotąd zarzutów). Obecnie jest przedłużone do połowy stycznia 2019 roku.

Jak już wcześniej informowała Prokuratura Regionalna w Białymstoku, przedmiotem tego postępowania są „wszystkie działania i zaniechania funkcjonariuszy publicznych podejmowane w związku z tworzeniem i zmianami regulacji prawnych, które miały przeciwdziałać wyłudzeniom podatku VAT”. Prowadzi to postępowanie zespół prokuratorski, wspierany przez funkcjonariuszy CBA i ABW. Początkowo chodziło o obrót elektroniką, ale zakres śledztwa został rozszerzony.

W śledztwie badana jest m.in. dokumentacja z lat 2008-2015. Na początku roku do prokuratury wpłynęły obszerne materiały z Ministerstwa Finansów; tysiące stron dokumentacji.

Analiza dokumentów zabezpieczonych w marcu 2018 roku w Ministerstwie Finansów została zakończona. W jej wyniku wytypowano kolejną partię dokumentacji, w tym także wiadomości mailowych zgromadzonych w ministerstwie, które winny być poddane badaniu procesowemu” - powiedział PAP prok. Sawoń. Dodał, że materiały te trafiły już do prokuratury i są obecnie „poddawane analizie, a na okoliczności z niej wynikające przesłuchiwani są na bieżąco świadkowie”.

Dla dobra sprawy prokuratura nie ujawnia szczegółów śledztwa, nie podaje też personaliów świadków.

Niedawno b. wiceminister finansów w rządzie PO-PSL Elżbieta Chojna-Duch mówiła przed komisją śledczą ds. VAT, że w pracach nad przepisami podatkowymi „pojawiły się pewne tryby, które były trybami nieformalnymi”. Z jej zeznań wynikało też, że ówczesny szef gabinetu premiera Sławomir Nowak miał nieformalną polityczną władzę nad formułowaniem prawa podatkowego na etapie prac rządowych.

W środowym wywiadzie dla Elżbieta Chojna-Duch, pytana o udział Sławomira Nowaka w tworzeniu ustawy o VAT, mówiła że „podmiot, jakim był zespół kierowany przez szefa gabinetu politycznego premiera (…) był usytuowany w poprzek rządowej procedury legislacyjnej”.

CZYTAJ WIĘCEJ: VAT w czasach PO: Autorami ustawy byli doradcy podatkowi

A pełnił nieformalnie rolę rozstrzygającą. Minister Nowak optował jednocześnie za projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług w wersji przedstawionej przez Platformę Obywatelską. Ministerstwo tego rozwiązania nie popierało w pełni, ponieważ był zbyt +kosztowny+ dla budżetu państwa i stwarzał, w ocenie departamentu podatku od towarów i usług, olbrzymie pole do nadużyć” - mówiła w wywiadzie.

Prokuratura pytana o ten wątek przez PAP powtórzyła jedynie, że jej śledztwo obejmuje „wszystkie działania i zaniechania funkcjonariuszy publicznych podejmowane w związku z tworzeniem i zmianami regulacji prawnych, które miały przeciwdziałać wyłudzeniom podatku VAT”.

Kiedy śledztwo ruszało, w połowie ub. roku Prokuratura Krajowa podawała, że skutkiem niedopełnienia obowiązków m.in. przez funkcjonariuszy publicznych, mogły być straty Skarbu Państwa sięgające nawet 250 mld zł z powodu wyłudzeń podatku VAT.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił wówczas, że afera ta jest ściśle związana „z brakiem działań ze strony centralnych organów polskiego państwa na informacje wskazujące, że dochodzi do gigantycznych wyłudzeń i strat w związku z działalnością mafii VAT-owskiej w latach 2008-2015”. Mówił, że zlecił śledztwo, by ocenić odpowiedzialność organów państwa, na czele z premierami i ministrem finansów, w sprawie ich wiedzy oraz braku reakcji na wyłudzenia VAT.(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze