Laury dla branży ubezpieczeń
Kolejna edycja Konkursów ubezpieczeniowych „Gazety Bankowej” rozstrzygnięta; wybraliśmy najlepsze firmy ubezpieczeniowe minionego roku i Ubezpieczeniowego Menedżera Roku 2018, którym został Paweł Surówka, prezes PZU SA
Zakończona właśnie kolejna edycja konkursów ubezpieczeniowych „Gazety Bankowej” pokazała, jak bardzo sektor jest dynamiczny i z jaką determinacją walczy o klienta. Towarzystwa ubezpieczeniowe tworzą nowe produkty, unowocześniają już istniejące, dodają kolejne usługi.
Bo stać się zauważonym na obecnym rynku wcale nie jest tak łatwo. A tym bardziej przekonać Polaków, że właśnie ta polisa, ten produkt finansowy jest uszyty dokładnie dla nich. Firmy ubezpieczeniowe są coraz bardziej tego świadome, gdyż nigdy wcześniej nikt tak otwarcie nie próbował wejść w te obszary, w których one rządziły niepodzielnie. Firmy fintech mają specyficzną umiejętność odnajdywania słabych stron ubezpieczycieli i wchodzenia tam, gdzie są ich słabe punkty.
Nie chodzi nawet o to, że wyłapują ich błędy czy oczywiste potknięcia. Te słabości firmy ubezpieczeniowe same mogą szybko naprawić. Towarzystwa ubezpieczeniowe mają wystarczający potencjał, dysponują na tyle sprawną kadrą, że gdy błąd staje się widoczny, natychmiast przystępują do działania. Zwykle są skuteczne, i z kryzysów – mniejszych czy większych – najczęściej wychodzą z sukcesem.
Znacznie gorzej, gdy nie widzą błędu. Przyzwyczajone do standardowych działań, od lat realizujące te same procedury, nie dostrzegają zagrożeń, które w przyszłości mogą stać się przyczyna poważnych kłopotów. Tkwią one najczęściej w relacjach firma – klient, są zapisane drobnym drukiem, łatwo je przeoczyć. Gdy jednak w sytuacji kryzysowej zostaną uaktywnione, wywołują burzę.
Nie chodzi o to, że fintechy posiadają jakąś wyjątkową intuicję, ale że mają dostęp do niewyobrażalnej puli informacji o kliencie, jego zwyczajach i oczekiwaniach. Gigantyczne bazy danych odpowiednio zanalizowane i przykrojone, pozwalają odkryć to, co najbardziej boli klientów w relacji z ubezpieczycielami i przygotować taka ofertę, która będzie dokładnie dopasowana do ich oczekiwań, a może nawet będzie je wyprzedzała.
W tegorocznej edycji konkursów ubezpieczeniowych, poza analizowaniem twardych danych dotyczących kondycji finansowej, wskaźników i parametrów opisujących sprawność organizacyjną, patrzyliśmy również na tę cechę, którą można określić jako umiejętność wnikania w te obszary działalności, które mają potencjał zarówno pozytywny jak i negatywny, mogą być źródłem sukcesu, na przykład w obszarze mobilności, jak i zagrożeń, na przykład w nie do końca jasnych przepisach umów. Przyjęliśmy założenie, że brak precyzji jest słabością, która wcześniej czy później zostanie wykorzystana przez konkurencję, ponieważ dysponuje ona narzędziami technologicznymi, że będzie potrafiła je wyłapać.
Ci, którzy widzą tego typu problemy, zasługują na uznanie. Wyróżnione w tej edycji konkursu towarzystwa ubezpieczeniowe wiedzą, że muszą być czujne, by nie stracić kapitału zaufania, jakim obdarzają je klienci.
Takie cechy powinien posiadać również wyróżniający się menedżer, którego wpływ nie ogranicza się tylko do własnej organizacji, ale oddziałuje na cały sektor ubezpieczeniowy.
W tym roku Ubezpieczeniowym Menedżerem Roku 2018 został Paweł Surówka, prezes Grupy PZU.
-
Zwycięzcą tegorocznego zestawienia w konkursie Przyjazna Firma Ubezpieczeniowa 2018 w kategorii Zakłady Ubezpieczeniowe Dział I została firma Nationale-Nederlanden, drugie miejsce zajęła Aviva, zwycięzca ubiegłorocznego rankingu, a trzecie PZU SA.
-
PZU SA zajął pierwsze miejsce wśród zakładów ubezpieczeniowych Działu II (z wyłączeniem grupy 3 i 10), Aviva była druga, a Santander Aviva – trzecia.
-
W Dziale II – pozostałe ubezpieczenia (z wyłączeniem Grupy 3 oraz 10) pierwsze miejsce zajęła AXA, która wyprzedziła Avivę oraz PZU.
Zwycięzcom obu konkursów serdecznie gratulujemy. Dziękujemy całej branży za udział w konkursie, za wypełnienie ankiet, za czas poświęcony na zebranie i przesłanie nam danych niezbędnych do przeprowadzenia analizy. Wszystkim nagrodzonym życzymy coraz liczniejszej rzeszy klientów, a także kolejnych sukcesów na dynamicznym, coraz bardziej interesującym rynku ubezpieczeń.
Stanisław Koczot, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Bankowej”