Informacje

autor: PAP/EPA/HAYOUNG JEON
autor: PAP/EPA/HAYOUNG JEON

Merkel niemile widziana przez Greków

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 stycznia 2019, 14:08

  • Powiększ tekst

Z powodu rozpoczynającej się w czwartek wizyty w Grecji niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, władze zakazały demonstracji w znacznej części centrum Aten. Wcześniejszym podróżom Merkel do Grecji towarzyszyły liczne protesty jej politycznych przeciwników.

Szefowa niemieckiego rządu ma wylądować w Atenach w czwartek po południu, gdzie przeprowadzi rozmowy z premierem Grecji Aleksisem Ciprasem. Do zabezpieczenia jej dwudniowej wizyty oddelegowano ok. 2 tys. funkcjonariuszy.

To pierwsza podróż Merkel do Grecji od czasu przejęcia władzy w 2015 roku w tym kraju przez Ciprasa. Ten lewicowy polityk podczas kampanii wyborczej wypowiadał się krytycznie o polityce kanclerz Niemiec oraz o programach pomocowych dla zadłużonej Grecji. W ostatnich latach spotykał się jednak kilkukrotnie z Merkel.

Wiem, że ostatnie lata były bardzo trudne dla wielu ludzi w Grecji - przyznała kanclerz w oświadczeniu dla ateńskiej gazety „Kathimerini”.

Jednocześnie oceniła, że Europa „okazała swoją solidarność trzema pakietami pomocowymi. Zdaniem Merkel kończąc trzeci program pomocowy Grecja „dokonała wielkiego postępu , co „powinno być zachętą na przyszłość”.

Poprzednio Merkel była w Grecji w 2014 roku. W 2012 roku podczas jej pobytu w Atenach doszło do masowych protestów; demonstrujący krytykowali kanclerz za popieranie ostrych cięć budżetowych w tym kraju.

20 sierpnia 2018 roku Grecja zakończyła trzeci program pomocowy Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Łącznie w ciągu ośmiu lat w ramach wszystkich trzech programów ratunkowych kraj otrzymał kredyty na 288,7 mld euro.

Bolesne reformy pozwoliły na powrót do wzrostu gospodarczego - w 2017 roku wzrost wyniósł 1,4 proc. PKB, a w latach 2018-2019 prognozowany jest na ok. 2 proc. PKB; zniknął też ponad 15-procentowy deficyt budżetowy. Wskaźniki ekonomiczne są jednak dalece niezadowalające - kraj boryka się z najwyższym w UE długiem publicznym, wynoszącym 180 proc. PKB, a co piąty Grek (19,5 proc.) nie ma pracy.

Zgodnie z ustaleniami z kredytodawcami Grecja ma utrzymywać wynoszącą 3,5 proc. PKB nadwyżkę pierwotną w budżecie (czyli bez kosztów obsługi długu) do 2022 roku i 2,2 proc. aż do 2060 roku.

(PAP)SzSz

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych