Informacje

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami w Radzyniu Podlaskim / autor: PAP/Wojtek Jargiło
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami w Radzyniu Podlaskim / autor: PAP/Wojtek Jargiło

"Niech UE nie przeszkadza reformować Polski"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 maja 2019, 20:32

    Aktualizacja: 7 maja 2019, 20:49

  • 0
  • Powiększ tekst

Prezes PiS : opowieści o polexicie to zwykle kłamstwo, chcemy potężnej Europy, a w niej silnej Polski

Chcemy potężnej Europy, a w niej silnej Polski - zadeklarował prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wtorkowego spotkania z mieszkańcami w Radzyniu Podlaskim (Lubelskie). Jego zdaniem trzeba zmian w  Parlamencie Europejskim, a UE nie powinna „przeszkadzać” w reformowaniu państwa.

Kaczyński zadeklarował, że Prawo i Sprawiedliwość chce być w Europie, a wszelkie - jak to ujął - „opowieści o polexicie” to „zwykle kłamstwo”. „My chcemy potężnej Europy, a w niej silnej Polski” - podkreślił polityk.

Przekonywał jednak, że UE wymaga zmian. „Mogłaby działać lepiej, mogłaby zapewnić Polsce, Europie, wszystkim państwom, bo to jest zasada synergii, by się nawzajem wspierały, lepszy los niż w tej chwili i dużo większe znacznie na świecie” - zaznaczył Kaczyński.

Jak dodał, w 1989 roku „zafundowaliśmy sobie system, który był oczywiście nieporównanie lepszy, od komunizmu, bo staliśmy się wolni”, jednak z drugiej strony - w jego ocenie - system ten miał „bardzo wiele mankamentów”. „Był przede wszystkim bardzo niesprawiedliwy, ale był także w wielu wypadkach niedemokratyczny, niepraworządny” - ocenił prezes PiS.

Dlatego też - mówił - PiS „kończy” z tym, m.in. poprzez prowadzoną przez rząd politykę społeczną i naprawę państwa, choćby w obszarze sądownictwa, by sądy były „sprawiedliwe dla wszystkich”. „A naprawdę tezy, że dotąd tak było, że było tak w poprzednich latach i dziesięcioleciach, jest niezmiernie trudno bronić” - zaznaczył.

I chodzi także w tych wyborach europejskich o to, żeby nam w tej sprawie nie przeszkadzano. My nikomu nie chcemy w Europie przeszkadzać w robieniu tego, co w każdym państwie jest uważane za stosowne, za właściwe, chyba, żeby to było naruszenie rzeczywiście fundamentalnych zasad. Chcemy także, żeby i nam nie przeszkadzano. I o to tutaj także zabiegamy” - zapewnił Kaczyński.

Jak zauważył Europa „rozumiana jako pewna całość” ma fundamenty „zupełnie jednoznaczne” - chrześcijańskie. Jego zdaniem jak ktoś chce ją zniszczyć, to atakuje właśnie to, co jest tym fundamentem. Prezes PiS podkreślił, że walka o przyszłość Europy w wielkiej mierze odbywa się w sferze kultury. „Chodzi o to, żebyśmy mogli zachować nasze tradycyjne wartości, żeby te polskie wartości, które są jednocześnie wartościami europejskimi trwały, bo tylko wtedy będzie mógł trwać naród, tylko wtedy nasze hasło +warto być Polakiem, warto by Polska trwała+ mogło być realizowane” - mówił Kaczyński.

W jego ocenie trzeba wykorzystać potencjał Polaków, by osiągnąć europejski poziom dochodów i zasobność państw Zachodu. „Trzeba, by ten cały wielki potencjał, jaki jest potencjałem naszego narodu, mógł nam szybko pozwolić osiągnąć europejskość w tym właściwym tego słowa znaczeniu; to znaczy żebyśmy dogonili, jeżeli chodzi o dochód na głowę najpierw, a później - ale to już dłuższy okres - także jeśli chodzi o zasobność, zgromadzony majątek na głowę kraje na zachód od naszych granic” - tłumaczył lider PiS.

Według niego jest to realne za życia obecnego pokolenia. „Nie mówię o swoim, bo już mam swoje lata, ale ogromna większość Polaków jest młodsza ode mnie i od moich rówieśników” - zaznaczył wywołując oklaski sali. „Ale i wśród nich mam nadzieję, że będzie sporo takich, którzy to jeszcze zobaczą” - dopowiedział lider PiS.

Jak przekonywał, trzeba po prostu chcieć, żeby w Polsce było lepiej i Polakom było lepiej, „a nie, żeby jakiejś grupie było lepiej”. „Trzeba chcieć, żeby nasza ojczyna była rzeczywistą wspólnotą, wspólnotą narodową, wspólnotą polską, bo my się polskości nie wstydzimy” - oświadczył szef PiS.

Podkreślił, że ta wspólnota oznacza także równe szanse dla wszystkich i że ”jesteśmy jednakowo traktowani - niezależnie od tego, gdzie urodziliśmy się - jeśli chodzi o podział terytorialny i tak zwaną hierarchię społeczną”. „Każdy musi mieć równe szanse, każdemu trzeba dać możliwość wykorzystania swoich możliwości i umiejętności, talentów czy zdolności” - dodał

Lider PiS apelował o udział nadchodzących wyborach do PE. Jak tłumaczył, ważne jest, żeby była w nich wyższa frekwencja i żeby zmienił się PE. „W tych wyborach zabiegamy także o to, by zmienił się Parlament Europejski, by ta machina, która funkcjonuje tam od kilku kadencji takiej stałej koalicji między EPP czyli Europejska Partią Ludową, Chrześcijańską Demokracją, która jest historyczna, a lewicą, żeby ta koalicja nie miała już większości” - oświadczył polityk.

Wszystko to mogłoby pozwolić na to, że władze UE byłyby z naszego punktu widzenia, z polskiego punktu widzenia, łatwiejsze do rozmowy, łatwiejsze do załatwiania różnych spraw, łatwiejsze do tego, by zrozumieć to, co dzieje się w Polsce, że w Polsce nie mamy żadnego zamachu na demokrację czy praworządność, mamy po prostu dobrą zmianę” - dodał Kaczyński.

Prezes PiS ocenił, że wybory do Parlamentu Europejskiego są swego rodzaju przedbiegiem przed wyborami do parlamentu polskiego, ale wybory do PE też są ważne. „Chodzi o to, żeby ci, którzy chcą Polskę cofnąć do czasu przeszłego, ci którzy chcą, żeby było jak było, żeby ci nie mieli satysfakcji i nadziei na to, że zwyciężą” - mówił.

Jak zaznaczył, chociaż wyniki wyborów do PE wypadały inaczej niż do parlamentu polskiego „to jednak ta nadzieja by powstała”. „Nie dawajmy im tej nadziei, bo nie ma naprawdę nie ma to żadnego sensu” - apelował. „Sensem jest uczynieniem wszystkiego, co podtrzyma dobrą zmianę i pozwoli jej rozwinąć skrzydła, bo jeszcze bardzo wiele przed nami” - podkreślił Kaczyński.

Renata Chrzanowska (PAP), sek

Powiązane tematy

Komentarze