GAZETA BANKOWA: Srebrna gospodarka to złoty biznes
Starzejący się Europejczycy, to nie wyłącznie problem, jak do tej pory oceniano, ale przede wszystkim szansa na wzrost gospodarczy dający się przeliczyć na miliardy euro rocznie oraz miliony nowych miejsc pracy – pisze w „Gazecie Bankowej” Grażyna Raszkowska
Niezamożni, niewymagający, nieznający swoich praw i nieatrakcyjni dla rynku – jeszcze dekadę temu taka charakterystyka w pełni odpowiadała opisowi konsumentów powyżej 50. roku życia. Liczące się marki producenckie, usługodawcy, linie lotnicze, banki czy firmy ubezpieczeniowe nie brały poważnie pod uwagę tej grupy odbiorców. Ale to przeszłość. Dziś rynek dla seniorów to jeden z najbardziej dynamicznie rozwijanych się segmentów gospodarki w Europie, który do 2025 roku może rosnąć w tempie 5 proc. rocznie.
Srebrna gospodarka (ang. silver economy) coraz mocniej przyciąga uwagę nie tylko biznesu i przedsiębiorców, ale także odpowiedzialnych decydentów oraz organizacje społeczne.
Powody są oczywiste: do roku 2060 co trzeci Europejczyk będzie miał ponad 65 lat. Demograficzne zmiany przynoszą jednak nowe możliwości, które obserwować będzie można już w następnych, nie tak odległych latach. Badanie Komisji Europejskiej przeprowadzone w zeszłym roku przez Technopolis Group i Oxford Economics wskazuje, że do 2025 roku srebrna gospodarka wniesie ponad 5,7 biliona euro (są szacunki mówiące o jeszcze większych kwotach) do całej gospodarki Europy. Zgodnie z tym badaniem kluczowe znaczenie będzie miało sprzyjające otoczenie polityczne z odpowiednimi zachętami i wsparciem rządzących w poszczególnych krajach i regionach.
Polska krajem ludzi po 60.
W Polsce odsetek starszych osób także stale rośnie i według danych GUS w połowie XXI wieku30 proc. Polaków będzie miało skończone 65 lat. Ta odległa perspektywa ma jednak już dziś swoje reperkusje w postaci programów społeczno-gospodarczych, których celem jest z jednej strony zapobieganie negatywnym skutkom demograficznym, a z drugiej dostrzeżenie przewag wynikających z tej sytuacji.
(…)
Polscy seniorzy nie są już biedną, wyczekującą nadzwyczajnych promocji i okazji w supermarketach grupą społeczną, którą doceniają wyłącznie firmy oferujące garnki, kołdry, czy podejrzane aparaty medyczne, mające ratować przed wszelkimi dolegliwościami.
Według raportu GUS „Sytuacja gospodarstw domowych w 2017 r.” członek „emeryckiego” gospodarstwa domowego dysponuje kwotą 1630 zł miesięcznie, z czego przeważająca większość (87 proc.) pochodzi z emerytury. Dla porównania przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na jedną osobę ogółem w 2018 r. wyniósł 1693 zł. To atrakcyjna, stale powiększająca się grupa konsumentów, o którą warto zabiegać.
Określenie „starzejące się społeczeństwo” staje się nieaktualne, raczej należy mówić o „społeczeństwie osób długo żyjących”, bo to bardziej uświadamia nam, z jaką sytuacją społeczno-gospodarczą mamy do czynienia – mówi Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.
Instytut od kilku lat bacznie obserwuje rynek konsumencki dla seniorów, współdziała pod tym względem z instytucjami publicznymi, w tym z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przyznaje także rozpoznawalne przez rynek certyfikaty OK Senior, o które zabiegają firmy, dostrzegające potencjał srebrnej gospodarki.
W opinii prezes KIGS, rynek dla seniorów można podzielić na dwie główne grupy:
– Rynek usług bezpośrednio dedykowanych seniorom, a więc np. usługi turystyczne, oferowane przez biura podróży czy linie lotnicze, usługi medyczne, rehabilitacyjne, usługi ubezpieczeniowe, ale też np. produkty żywnościowe dla osób starszych czy przystosowane fitness kluby. – Rynek usług rekomendowanych – skierowany jest do biznesu i firm, np. telekomów, producentów oprogramowania, producentów odzieży, czy producentów samochodów, którzy mogą część swojej aktywności biznesowej skierować na przystosowanie produktów i usług osobom w starszym wieku.
Jako przykład wymienia jeden z polskich telekomów, któremu Krajowy Instytut Gospodarki Senioralnej przyznał, na podstawie szczegółowego audytu, certyfikat jakości OK SENIOR za usługę „Infolinia Senior”. W przypadku tej firmy 15 proc. klientów to osoby w wieku powyżej 70. roku życia.
Ułatwienia w infolinii pozwalają m.in. na szybszy czas oczekiwania na połączenie z doradcą, który w przystępny sposób tłumaczy zawiłości techniczne, trudne do opanowania przez seniora. Innym ułatwieniem jest drukowanie wszystkich pism adresowanych do osób w podeszłym wieku – większą czcionką.
Dr hab. Aneta Hryckiewicz-Gontarczyk, profesor ALK, ekspertka w dziedzinie bankowości podkreśla, że w Polsce banki jeszcze kilka lat temu zupełnie nie dostrzegały starszej wiekowo grupy klientów, nastawiając się prawie wyłącznie na millennialsów, którym masowo oferowały kredyty hipoteczne. Obecnie jednak sytuacja się zmienia, chociaż cały czas, w porównaniu z bankami na Zachodzie Europy, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, oferta skierowana wyłącznie do starszych osób dopiero raczkuje.
– Banki z każdym rokiem będą coraz bardziej dopasowywały swoje usługi do starszych odbiorców - to już nieodwracalny proces – podkreśla prof. Aneta Hryckiewicz-Gontarczyk.
(…)
Grażyna Raszkowska
Cały materiał o srebrnej gospodarce oraz więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” - do kupienia w kioskach i salonach prasowych
„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html