Niemcy: Rząd chce się zadłużać na ratowanie klimatu
Niemcy mogą poświęcić zrównoważony budżet dla osiągnięcia kosztownych celów klimatycznych - wynika z dokumentów ministerstwa finansów RFN, do których dotarł i które w czwartek opisał tabloid „Bild”.
Od 2014 roku, kiedy ówczesnemu ministrowi finansów Wolfgangowi Schaeuble (CDU) udało się osiągnąć nieznaczną nadwyżkę budżetową, w RFN obowiązuje zasada „schwarze Null” (czarne zero). Sprowadza się ona do tego, by wydatki budżetowe nie przekraczały wpływów.
Według informacji „Bilda” i dziennika gospodarczego „Handelsblatt” obecny szef resortu finansów i wicekanclerz Olaf Scholz (SPD) jest gotów poświęcić zrównoważony budżet dla osiągnięcia celów klimatycznych. W kilku ostatnich tygodniach ministrowie rządu Angeli Merkel przedstawili Scholzowi propozycje działań swoich resortów, które miałyby doprowadzić do redukcji emisji CO2. Szacunkowy koszt wszystkich przedsięwzięć to 37 mld euro. Jest to kwota, której nie da się znaleźć w budżecie bez zaciągania nowych długów.
Potrzebujemy państwowych inwestycji w energetykę odnawialną. +Czarne zero+ jest pozbawione sensu zarówno ekonomicznego, jak i ekologicznego” - powiedział w czwartek prominentny poseł socjaldemokratycznej SPD Karl Lauterbach, który jest jednym z kandydatów na stanowisko przewodniczącego tej partii. Socjaldemokrata opowiedział się też za mniej ortodoksyjnym przestrzeganiem konstytucyjnego hamulca dla długu publicznego (niem. Schuldenbremse), zgodnie z którym rząd nie może pożyczać więcej, niż wynosi 0,35 proc. PKB. „W przypadku inwestycji w oświatę i środowisko hamulec nie powinien być stosowany - postuluje polityk.
Podobne stanowisko reprezentuje jego partyjny kolega, wiceszef niemieckiej dyplomacji i jednocześnie rywal w wyścigu o fotel przewodniczącego SPD, Michael Roth. „Jeśli zaniedbamy teraz przyszłościowe inwestycje, to obciążenia przyszłych pokoleń będą znacznie większe niż te, które wynikną z zakwestionowania +czarnego zera+. Zwłaszcza że mamy obecnie historycznie niskie stopy procentowe” - uważa Roth.
Ostateczna decyzja zapadnie 20 września, kiedy niemiecki rząd ma przedstawić pakiet ustaw, których celem będzie ochrona klimatu.
W czasach, kiedy ruch Fridays for Future dyryguje politykami, a partia Zielonych ma w sondażach ponad 20 proc. poparcia, ratowanie klimatu jest najważniejsze i wszystkie inne sprawy schodzą na dalszy plan. Dlatego we wrześniu rząd federalny może skończyć z wieloletnią polityką +schwarze Null+, której kwestionowanie jeszcze do niedawna było porównywane ze zdradą stanu” - ironizuje w czwartkowym komentarzu „Handelsblatt.